Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najlepsze używane kabriolety za niewielkie pieniądze [GALERIA]

Bartosz Gubernat
To zgrabny, dwuoosobowy roadster, jeden z niewielu w tym segmencie z przednim napędem. Samochód był produkowany w latach 1995-2005. Jego projekt stworzył wywodzący się ze studia Pininfariny Grek Andreas Zapatinas. Barchetta powstała na bazie płyty podłogowej leciwego Fiata Tipo (więc zakup wielu części zamiennych nie stanowi problemu).Oryginalna, a zarazem ponadczasowa sylwetka przyciąga wzrok. Pod maską Fiata Barchetty pracują tylko benzynowe silniki 1.8 16V o mocy 131 KM, dzięki czemu ważące zaledwie tonę auto jest bardzo dynamiczne. Na rynku dostępne są zamienne, twarde dachy dla tego modelu. Za największy minus tego samochodu uznaje się spory apetyt na olej silnikowy i niestety, często występującą korozję. Ceny większości używanych egzemplarzy mieszczą się w przedziale 8-16 tys. zł.
To zgrabny, dwuoosobowy roadster, jeden z niewielu w tym segmencie z przednim napędem. Samochód był produkowany w latach 1995-2005. Jego projekt stworzył wywodzący się ze studia Pininfariny Grek Andreas Zapatinas. Barchetta powstała na bazie płyty podłogowej leciwego Fiata Tipo (więc zakup wielu części zamiennych nie stanowi problemu).Oryginalna, a zarazem ponadczasowa sylwetka przyciąga wzrok. Pod maską Fiata Barchetty pracują tylko benzynowe silniki 1.8 16V o mocy 131 KM, dzięki czemu ważące zaledwie tonę auto jest bardzo dynamiczne. Na rynku dostępne są zamienne, twarde dachy dla tego modelu. Za największy minus tego samochodu uznaje się spory apetyt na olej silnikowy i niestety, często występującą korozję. Ceny większości używanych egzemplarzy mieszczą się w przedziale 8-16 tys. zł. fot. Fiat
Chociaż w naszym klimacie naprawdę ciepło i słonecznie jest maksymalnie przez trzy, może cztery miesiące w roku, samochód z otwieranym dachem i tak może dostarczyć mnóstwo frajdy. I nie musi być przy tym drogi. Kto dobrze poszuka, znajdzie propozycje za kilka tysięcy złotych.

Ze względu na specyfikę klimatu oraz charakter i tempo życia, w Polsce najpopularniejsze samochody to sedany, kombi i hatchbacki. Jak przekonują znawcy rynku, statystyczny Polak wybiera auto przede wszystkim rozsądnie. – Podstawowe kryterium to atrakcyjna cena i niskie koszty utrzymania, czyli przede wszystkim ekonomiczny silnik. Bardzo ważny jest też pojemny bagażnik, dlatego rodziny często wybierają samochody typu kombi – obserwuje Marek Rak, kierownik giełdy samochodowej w Rzeszowie.

Czytaj także: Najlepsze używane auta za mniej niż 10 tys. zł [GALERIA]

Wysokiej klasy system car-audio, dodatkowe elementy wyposażenia czy wyszukany kolor często schodzą na dalszy plan. Nic więc dziwnego, że nad Wisłą samochodów typu cabrio i roadster jest jak na lekarstwo. Zdaniem Marka Raka, to w znacznym stopniu także wina klimatu. – W Polsce prawdziwe lato mamy w rzeczywistości tylko w lipcu, sierpniu i na początku września, z czego ten pierwszy miesiąc jest zazwyczaj deszczowy. Przy odrobinie szczęścia z odkrytym dachem można pojeździć jeszcze tylko w maju i czerwcu. Pozostałe miesiące są chłodne. Myślę, że to dlatego tak rzadko widuje się na naszych drogach kabriolety – mówi Marek Rak.

vivi24/x-news

Ale olbrzymia frajda z jazdy z odkrytym dachem rekompensuje niedoskonałości naszej aury. Dlatego z kupna takiego samochodu nie warto rezygnować. Aby się sprawdziło, warto pamiętać jednak o kilku zasadach. Przede wszystkim tego typu samochód nie powinien być jedynym w rodzinie, bo w zimie pożytek z niego będzie niewielki. Szczególnie, gdy auto ma tzw. miękki dach. – Wówczas znacznie trudniej zagrzać wnętrze. Z powodu większej wilgoci bardziej parują szyby, a po dużych opadach śniegu materiał kryjący stelaż jest bardzo narażony na uszkodzenie. Na mrozie łatwo uszkodzić plastikową, tylną szybę – mówi właściciel Forda Escorta Cabrio.

Czytaj także: Najpopularniejsze używane samochody. Jakie auta sprowadzają Polacy? [GALERIA]

Sporym problemem okazuje się także mały bagażnik, który mieści zazwyczaj znacznie mniej ładunku, niż jego odpowiednik w sedanie bądź klasycznym hatchbacku. Dodatkowo wiele samochodów bez dachu to pojazdy dwuosobowe. Nawet jeżeli mają tylne siedzenia, miejsca na nich bywa jak na lekarstwo. – Dlatego należy traktować je jako dodatkowy środek transportu. Ja na co dzień jeżdżę Fordem Mondeo, Escort wyjeżdża z garażu tylko w sezonie, na weekendowe przejażdżki. Traktuję go jak dodatek, to dla mnie taki motocykl na czterech kołach – dodaje nasz rozmówca.

Ponieważ w podobny sposób kabriolety użytkuje wielu kierowców, szansa na kupienie ładnego, używanego egzemplarza z niewielkim przebiegiem jest znacznie wyższa niż w przypadku samochodów z bardziej popularnym nadwoziem. Niestety wyższa jest także ich cena. Przykładem mogą być przyzwoicie utrzymane Audi 80. Sedana można kupić już za 4-6 tys. zł. Takie samo auto w wersji Cabriolet startuje z pułapu ok. 6 tys. zł, a najlepsze egzemplarze są wyceniane na przeszło 15 tys. zł. Warto podkreślić, że od kilku lat ich ceny właściwie stoją w miejscu, a w niedalekiej przyszłości najprawdopodobniej zaczną rosnąć. Z tego powodu kupno zadbanego cabrio zazwyczaj okazuje się świetną lokatą kapitału. Podczas gdy tradycyjne wersje nadwoziowe szybko tracą na wartości, pojazdy bez dachu trzymają cenę. Traktując zakup jako lokatę kapitału, warto rozpoznać rynek. I ile Audi, BMW czy Mazdy z otwieranymi dachami są cenione, tak np. Peugeot 206 CC czy Megane II CC mogą nie okazać się materiałami na youngtimera. Ich wygląd jest często krytykowany, co przekłada się na ceny.

Czytaj także: Najlepsze używane samochody za 3-10 tysięcy [GALERIA]

Istotne są też inne aspekty. Zdaniem Stanisława Płonki, doświadczonego mechanika samochodowego, kluczowa sprawa to bezwypadkowa historia. – Nadwozie typu cabrio jest mniej sztywne, dlatego poważne kolizje mogą je mocno osłabić. Skutkuje to gorszym prowadzeniem, a często problemami ze szczelnością otwieranego dachu. Naprawy w tej sytuacji są bardzo trudne – przestrzega Płonka.

Oglądając kabriolet należy bardzo dokładnie sprawnie sprawdzić stan jego dachu. Wszelkie przecieki i problemy z zamykaniem mogą się wiązać z bardzo kosztownymi naprawami. – Niestety dostępność części używanych albo zamienników do tych samochodów jest słaba. Najczęściej trzeba kupować je w ASO i kosztują bardzo dużo. Znam przypadki, gdzie naprawa niedomykającego się dachu kosztowała kilka tysięcy złotych, podczas gdy auto było warte niewiele więcej – dodaje Płonka. Podkreśla, najwygodniejsze obecnie kabriolety to te z twardym dachem. – Po pierwsze jest on bardziej odporny na uszkodzenia, po drugie w deszczowe dni zapewnia wyższy komfort jazdy – przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Najlepsze używane kabriolety za niewielkie pieniądze [GALERIA] - Motofakty

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany