Basia Ząbrowicz ma nie tylko piękne nogi, które wzbudzają wielkie zainteresowanie nie tylko panów. Jest też bardzo wysoka . Ma 186 cm wzrostu oraz wspaniałą sylwetkę modelki.
Nogi nie mieściły się pod blat
- Zarówno długość nóg, jak i wzrost odziedziczyłam po tacie, który mierzy 195 cm. Mama jest od niego o 31 cm niższa - opowiada Basia, która na co dzień prowadzi zajęcia fitness w klubach sportowych na Widzewie i na Dąbrowie.
29-latka od małego wiedziała, że ma wyjątkowe nogi.
- Gdy się urodziłam, położna powiedziała moim rodzicami, że z pewnością zostanę modelką. Już wtedy widać było, że nogi mam dłuższe od pozostałych bobasów - śmieje się nasza rozmówczyni. - Jej słowa okazały się prorocze.
W czasach szkolnych mała Basia zawsze była najwyższą dziewczynką w klasie. Obecny wzrost osiągnęła w drugiej klasie gimnazjum i... przestała mieścić się w szkolnych ławkach.
- Miałam kilka siniaków na kolanach od metalowych elementów ławek. Nogi ledwo mieściły się pod ich blat - wspomina.
Pamiątkowe zdjęcia
Mężczyźni oglądają się za Basią na ulicy, czasami zaczepiają ją, żeby wyrazić swój zachwyt, a najbardziej zachwyceni... robią pamiątkowe zdjęcia.
- Najczęściej są to panowie przeciętnego wzrostu. Bez skrępowania proponują mi randkę - opowiada 34-latka, która niedawno stanęła na ślubnym kobiercu. - Ja jednak jestem tradycjonalistką i uważam, że chłopak powinien być wyższy od dziewczyny.
Nogi zwracają uwagę także pań i są niedoścignionym wzorem dziewcząt, które chodzą na zajęcia do Basi.
- Widząc taką sylwetkę błyskawicznie człowiekowi chce się gimnastykować - mówi Justyna Błaszczyk, która regularnie ćwiczy z Basią.
Zbyt krótkie nogawki
Jak twierdzi posiadaczka najdłuższych w Łodzi nóg, znalezienie spodni o 112-centymetrowej nogawce w rozmiarze 36 graniczy z cudem. Przez lata borykała się z tym problemem. Szyła spodnie na miarę, przerabiała egzemplarze kupione w sklepie. W końcu trafiła na firmę, która produkuje dżinsy na jej wymiary. Od tego czasu zakupy robi tylko tam.
Jak nasza bohaterka dba o wygląd nóg?
- Ponieważ jestem instruktorką fitness, sześć dni w tygodniu wzmacniam mięśnie nóg podczas treningów. Piję do trzech litrów wody dziennie i od czasu do czasu po prostu je kremuję... - zdradza swoje tajemnice.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?