Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadal nie wiadomo kto zginął pod tirem na ul. Przybyszewskiego

(izj)
Tir, który potrącił kobietę, zatrzymał się około 100 metrów dalej i to tylko dlatego, że drogę zajechali mu świadkowie zdarzenia.
Tir, który potrącił kobietę, zatrzymał się około 100 metrów dalej i to tylko dlatego, że drogę zajechali mu świadkowie zdarzenia. Łukasz Kasprzak
Łódzkiej policji wciąż nie udało się ustalić tożsamości kobiety, która trzy dni temu (w środę po godz. 11) na ul. Przybyszewskiego została śmiertelnie potrącona przez tira z naczepą. Kolos przejechał po niej wszystkimi kołami, masakrując ciało.

- Kobieta nie miała przy sobie dokumentów, telefonu komórkowego, recepty, nawet rachunku czy paragonu - mówi asp. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Nie mamy więc żadnej podpowiedzi, gdzie mieszkała czy też gdzie należy szukać jej rodziny. Ponieważ miała przy sobie bukiet plastikowych kwiatów, sądziliśmy początkowo, że handluje nimi gdzieś w pobliżu. Wersja ta nie potwierdziła się. Niewykluczone, że jej rodzina wyjechała na wakacje i nic nie wie o wypadku lub jest to osoba samotna, a sąsiedzi dopiero po kilku dniach czy tygodniach zorientują się, iż zniknęła.
Piesza została potrącona, gdy przechodziła przez zebrę na zielonym  świetle.
Przypomnijmy, że kobieta chciała przejść przez ul. Przybyszewskiego przy skrzyżowaniu z ul. Kilińskiego. Miała zielone światło. Kierowca tira, jadąc ul. Przybyszewskiego od strony al. Rydza-Śmigłego, skorzystał z zielonej strzałki i skręcał w prawo w ul. Kilińskiego. Nie zorientował się, że kogoś przejechał. Został zatrzymany 100 metrów dalej przez innych kierowców.
Tir, który potrącił kobietę, zatrzymał się około 100 metrów dalej i to tylko dlatego, że drogę zajechali mu świadkowie zdarzenia.
- Po zdarzeniu mieliśmy sporo telefonów od rodzin, w których zaginęły kobiety - dodaje asp. Radosław Gwis. - Żaden z przedstawionych rysopisów nie odpowiadał jednak poszkodowanej.

Kobieta, która zginęła w środę, miała około 60 lat i była drobnej budowy ciała. Miała na sobie fioletową bluzkę, brązowy sweter zapinany na ekspres, czarną spódnicę i brązowe buty. Osoby, które mogłyby pomóc w jej identyfikacji, proszone są o kontakt z łódzką drogówką pod nr. tel. (42) 665-25-00 (lub 01).

CZYTAJ TAKŻE: "Tir zmasakrował kobietę przy ul. Przybyszewskiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany