– Dwie sprawy są w toku. Pozostałe zakończyły się odmową wszczęcia postępowania – mówi prokurator Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Klienci, którzy złożyli zawiadomienia, podają, że za drinki płacili kartą (od 2 do nawet 14 tys. zł). Jeden z nich, emeryt, którego rachunek wyniósł 5.190 zł twierdzi, że dopiero po kilku dniach zorientował się, że został oszukany. Z ustaleń śledczych wynika, że osoby, które nie miały pieniędzy, żeby zapłacić za drinki z usługami o charakterze erotycznym, musiały napisać oświadczenie o uznaniu długu na rzecz klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?