Zaproponował podpisanie nowej umowy, dzięki której 89-letnia emerytka będzie mogła dalej oglądać telewizję i to taniej niż do tej pory.
- Mówił bardzo szybko i, jak zapewniał, oferta jest tak korzystna, że zaakceptowali ją już wszyscy sąsiedzi - opowiada zdenerwowana kobieta. - Zażądał podpisania umowy na montaż anteny i stu złotych zaliczki. Skoro miało być taniej, to zapłaciłam.
Kobieta o zdarzeniu poinformowała syna. Ten, wietrząc podstęp, sprawdził dokumenty i odkrył oszustwo.
Więcej czytaj w dzisiejszym wydaniu"EXPRESSU ILUSTROWANEGO"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?