MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KONIEC! Śląsk - Cracovia 4:0 (WYNIK). Śląsku, MUSISZ! Trzeba przepchnąć Glika i ten mecz, a potem iść po mistrzostwo | "Dogrywka"

Jakub Guder
Jakub Guder
Wideo
od 7 lat
ŚLĄSK - CRACOVIA. Śląsku, musisz! Musisz dzisiaj wygrać. Musisz przepchnąć Kamila Glika i jakoś ten mecz. Nieważne - ładnie, czy brzydko. Styl nie ma znaczenia. Trzy punkty dziś to przepustka do historii. Śląsk - Cracovia. NA ŻYWO - wynik i transmisja LIVE (ekstraklasa 10.05.2024).

Śląsk Wrocław - Cracovia 10.05, godz. 20:30 NA ŻYWO

KONIEC! Śląsk wygrywa i wraca na pierwsze miejsce w tabeli.
88 min. 4:0! Mateusz Żukowski po błędzie obrońcy przebiegł sam pół boiska i strzelił pierwszego gola w tym sezonie.
Koniec pierwszej połowy, Śląsk prowadzi 3:0.
43 min. 3:0! Deklasacja! Piotr Samiec-Talar głową, kompletnie niepilnowany po rzucie rożnym.
34 min. Kapitalna dwójkowa akcja. Exposito kończy prawą nogą! 2:0!!!
5 min. Samiec-Talar lewą nogą mógłby krawaty wiązać. Minimalnie nad poprzeczką!
2 min. GOOOL dla Śląska! Dośrodkowanie z rzutu rożnego i skutecznie główkuje Petrov! Co za początek! WKS jest teraz liderem ekstraklasy.

Śląsk - Cracovia. Czy mistrz Polski Anno Domini 2024 będzie najsłabszym mistrzem ostatnich lat? Możliwe. Czy w Warszawie, Poznaniu będą deprecjonować ewentualny sukces Śląska czy Jagiellonii? Niewykluczone. Czy taki mistrz szybko pożegna się z europejskimi pucharami? Pewnie tak. Tylko... jakie to ma znaczenie? Tak naprawdę liczą się dwie rzeczy: arytmetyka ekstraklasowej tabeli i puchar w gablocie.

Finisz ekstraklasy nie rozpieszcza nas w tym roku. To prawda. Lecz końcową tabelę nie ustawimy przecież oceniają styl, kibicowskie frustracje czy przez głosowanie akcjonariuszy Ekstraklasy SA. Tak jak zawsze - dodamy do siebie wszystkie punkty za zwycięstwa i remisy. Nie tylko te z wiosny, ale też te z jesieni. Ten kto będzie miał ich najwięcej, zostanie mistrzem Polski. Ta zasada jest prosta, od dziesięcioleci taka sama. Piłka jest jedna, bramki są dwie, a o mistrzostwie decyduje suma punktów. Reszta jest nieważne.

Dlatego właśnie Śląsku MUSISZ. Musisz przepchnąć dziś w obronie Kamila Glika i przepchnąć jakoś ten mecz. Musisz Cracovii strzelić jednego gola więcej. Nieważna jak. Nieważne czym. Jeden więcej. Najlepiej zgodnie z przepisami, bo dobie VAR-u drugiej ręki Boga raczej nie będzie. Potem to samo trzeba powtórzyć z Radomiakiem i z Rakowem. Jagiellonii trudno będzie wytrzymać tę presję.

Bo wiecie Panowie piłkarze - dziś jesteście tu, we Wrocławiu - jutro tam. Ale to tu możecie przejść do historii. O wielu z was po tym sezonie większość kibiców dość szybko zapomni. Będziecie grali gdzieś w Arabii, w Turcji. Ktoś może trafi do Bundesligi, ale raczej nie do Bayernu. No chyba, że zdobędziecie to mistrzostwo. Wtedy całą jedenastkę będziemy wymieniali jednym tchem: Tak jak tę z Kelemenem, Celebanem, Pawelcem, Kaźmierczakiem, Sobotą, Ćwielongiem, Elsnerem, Milą i Diazem. Dlatego właśnie musicie to zrobić! Jeśli nie płucami, to z wątroby - jak to mówią.

Mam jednak niestety przekonanie, że ewentualne mistrzostwo Polski, czy nawet awans do europejskich pucharów, to będzie pocałunek śmierci dla trenera Jacka Magiery. Niestety - dziś jest zakładnikiem niespodziewanie udanej jesieni, a Śląsk w żadnej mierze nie jest przygotowany do gry w europejskich pucharach. To dobry trener, a do tego świetny facet, ale umówmy się - nie wypełni swojego kontraktu. Nie będzie pracował we Wrocławiu do czerwca 2026 roku. To abstrakcja, sprawa nierealne w polskich warunkach, gdzie pierwszy kryzys drużyny od razu uderza w trenera. Z tym że Magiera ma świetną okazję, by udowodnić, że potrafi zgarnąć zespół "do kupy" i nastawić go dobrze na trzy najważniejsze mecze sezonu.

Na dziś widzę dwa scenariusz. Pierwszy - sukces, czyli przynajmniej awans do europejskich pucharów. Wtedy latem na gwałt rozpoczną się wzmocnienia, ale to nie wystarczy, by w Europie osiągnąć sukces. Za mało czasu. Po ewentualnym mistrzowskie WKS będzie musiał wygrać tylko jeden dwumecz, by wejść do fazy grupowej Ligi Konferencji. To się może udać, nawet bez Exposito. Z tym że kolejne sześć dodatkowych meczów sprawi, że Śląsk będzie ciężko dyszał w ekstraklasie. No i pierwszy zapłaci za to Magiera. Nie prezes, nie David Balda. Tylko trener.
Po zajęciu czwartego-piątego miejsce, tak naprawdę nie będziemy wiedzieli, na czym stoi Śląsk. Czy jest tak dobry, jak jesienią, czy tak mozolny, jak wiosną. Kolejne rozgrywki zaczniemy z oczekiwaniami, by powtórzyć ten wynik, albo może wskoczyć oczko wyżej. A to nie będzie łatwe zadanie.

Dziś liczy się tu i teraz. Liczą się trzy punkty i pełny stadion. To wstyd, żeby na meczu o mistrzostwo - bo tak, to jest mecz o mistrzostwo! - nie było na stadionie nawet 20 tys. kibiców. Więc jeśli nie masz jeszcze biletu, to go kup i przyjdź na stadion. W ten piątkowy wieczór nie ma wymówek!

Jakub Guder, szef red. sportowej Gazety Wrocławskiej

Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski 2024! Tak, jesteśmy optymistami. Co więcej - znaleźliśmy 10 powodów, dla których to właśnie WKS na koniec sezonu znajdzie się na górze tabeli. Jedno są bardziej racjonalne, drugie mniej. Sami oceńcie.

Dlaczego Śląsk Wrocław zostanie mistrzem Polski? Oto 10 powodów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska