Na razie w Widzewie na bieżąco monitorują sytuację i analizują, gdzie dziś i jutro będzie można prowadzić zajęcia. Czy tak jak wczoraj na klubowym boisku "Na górce" czy może na sztucznej trawie na ChKS, a może jeszcze gdzieś indziej. Pociechą nie jest to, że wszystkie piłkarskie kluby w Polsce mają podobne problemy.
Widzew ma w planach dwa treningi, a w piątek wyjazd w okolice Wrocławia. Ligowy mecz ze Śląskiem rozpocznie się w sobotę o godz. 15.45.
Pewnie, jeśli dojdzie do pojedynku we Wrocławiu, trener Radosław Mroczkowski, którego zmogło przeziębienie i opuścił wczorajsze zajęcia, budując wyjściową jedenastkę, weźmie poda uwagę nie tylko aktualną formę, ale i warunki w jakich przyjdzie walczyć piłkarzom. Na dziś wiadomo, że przeciwko Śląskowi na pewno nie zagrają rekonwalescenci Emerson Carvalho i Jakub Bartkowski oraz nadrabiający zaległości Princewill Okachi. Tego ostatniego w wyjściowym składzie może zastąpić Krystian Nowak. Kto natomiast zagra za Bartkowskiego? Murowanym kandydatem byłby Dino Gavrić, ale na razie, jak zapewnia członek zarządu Widzewa, Michał Kulesza, umowa z zawodnikiem nie została podpisana. Podobnie jak z Denisem Kramarem. Może stanie się to dziś, gdy Słoweniec, po załatwieniu spraw osobistych, wróci do Łodzi.
Trzech widzewiaków dostało powołanie na konsultacje reprezentacji Polski. Bartłomiej Pawłowski i Mariusz Stępiński do drużyny U-21 prowadzonej przez Marcina Dornę, a Patryk Stępiński do U-19, kierowanej przez Marcina Sasala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]