Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ulicach i osiedlach nie ma siły na wraki - zawalidrogi

(sp)
paweł łacheta i krzysztof spychała
Na parkingu Zarządu Dróg i Transportu przy ul. Telefonicznej wrasta w ziemię 80 aut Właściciele ich nie odbierają, bo koszt parkowania przewyższa cenę samochodu.

Tylko w tym roku trafiło tam kolejnych 27 aut - mówi Tomasz Andrzejewski. I podkreśla, że są to niemal wyłącznie te samochody, które miesiącami najpierw sterczały na drogach podlegających ZDiT-owi.

Bo procedura usunięcia zawalidrogi nie jest wcale prosta i szybka.

- Miesięcznie wpływa do nas kilka takich spraw, choć prawdę powiedziawszy nie prowadzimy szczegółowych statystyk w tym zakresie - mówi Joanna Prasnowska z Wydziału Dowodzenia Straży Miejskiej w Łodzi. - Po zgłoszeniu przez zarządcę drogi, a tylko on może to zrobić, naszym zadaniem jest sprawdzenie, czy stan pojazdu kwalifikuje go do usunięcia. Auto musi spełniać przesłanki zawarte w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Wbrew pozorom wcale nie jest to takie częste.

Gdy samochód nie ma tablic rejestracyjnych, przed odholowaniem nie uratuje go nawet naklejka na przedniej szybie. Dla odmiany jednak nie zawsze wystarczy, że nie ma powietrza w kołach czy że stoi od dawna z urwanym zderzakiem w jednym miejscu lub, najogólniej mówiąc, jego wygląd szpeci otoczenie. Przepisy ustawy nie precyzują jednoznacznie, jaki stan auta wskazuje na jego nieużytkowanie, ocena należy do strażnika miejskiego lub policjanta. A ci bywają bardzo wyrozumiali.

Inna rzecz, że ze złomem na czterech kółkach najczęściej mamy do czynienia na osiedlowych uliczkach i przyblokowych parkingach. Takim terenem zazwyczaj zarządza spółdzielnia mieszkaniowa - i to ona powinna wnioskować o usunięcie rdzewiejących zawalidróg. A że tego na ogół nie robi, przekonać się można właściwie na każdym łódzkim osiedlu.

Przykład? Choćby uliczka Nad Karolewką, gdzie na stumetrowym odcinku stoją trzy auta, których stan zdecydowanie wskazuje na - mówiąc łagodnie - długotrwałe nieużytkowanie. Z drugiej jednak strony - może ich właściciele gromadzą po prostu fundusze na remont? Dopóki auto nie zagraża bezpieczeństwu, wolno mu stać...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany