- Całe szczęście, że tramwaj nie jechał za szybko. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby wpakował się na tę pułapkę - mówi pani Maria, pasażerka tramwaju linii 12.
Do tego mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło w tym samym miejscu, gdzie 11 maja tego roku szyna tramwajowa podniosła się na wysokość 30 cm.
Na ul. Gdańskiej ruch tramwajowy został wczoraj zatrzymany na około 40 minut. Na miejsce wezwano ekipę, która przystąpiła do naprawy torów.
- Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Zrobiłem sobie nawet na pamiątkę zdjęcie. Jeśli tory tutaj nie zostaną wymienione, może dojść do tragedii - mówi pracownik MPK naprawiający torowisko.
Pasażerowie tramwajów, które zatrzymała przeszkoda, mieszkańcy okolicznych kamienic oraz sprzedawcy w pobliskich sklepach, którzy przyszli zobaczyć co się stało, nie kryli oburzenia.
- Najwyższy czas, aby MPK przestało szafować ludzkim zdrowiem i życiem. To skandal, że znowu w tym samym miejscu doszło do podobnej awarii - gorączkuje się 50-letnia mieszkanka pobliskiej kamienicy.
Tymczasem Marcin Małek, rzecznik MPK, bagatelizuje zdarzenie.
- Przecież do niczego nie doszło. Szyna znów odkształciła się pod wpływem wysokiej temperatury. Została skrócona o 10 centymetrów, włożona na swoje miejsce i zaspawana. Teraz powinno już być dobrze - mówi rzecznik.
CZYTAJ TAKŻE:
Szyna wygięła się na Gdańskiej w Łodzi [zdjęcia, FILM]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce