Na terenie posesji w Gałkowie Dużym pojawiła się jadowita żmija zygzakowata. Powiadomiono Biuro Inżyniera Gminy w Koluszkach

Gminny weterynarz po przybyciu na miejsce potwierdził zasadność zgłoszenia, na podstawie śladów uznał też, że może być ich więcej w okolicy. Sama żmija zdążyła uciec. Właściciel gospodarstwa został przeszkolony, jak zachowywać się w przypadku jej powrotu.

Żmija zygzakowata może osiągać długość do 120 cm, ale zwykle spotyka się osobniki 90-centymetrowe. Ma trójkątną głowę i wyraźny zygzak na grzbiecie, tzw. wstęgę kainową. Występuje na obrzeżach lasów, podmokłych łąkach i leśnych polanach. Lubi siedliska o chłodnym klimacie. Poluje na ryjówki, myszy i krety, a także żaby, jaszczurki i owady, nie gardzi pisklętami ptaków. Prowadzi dzienny tryb życia, przebywa pod kamieniami, krzewami lub wśród korzeni drzew.

Napastnika ostrzega najpierw głośnym sykiem, atakuje rzadko, przeważnie ucieka. Jeśli już ukąsi człowieka, ugryzienie zwykle jest suche, czyli bez wstrzyknięcia jadu, jednak ze względu na możliwość martwicy należy zawsze zasięgnąć pomocy medycznej. Jad żmii zygzakowatej jest mieszaniną kilku toksyn o działaniu uszkadzającym układ nerwowy, powodującym martwicę tkanek, zmniejszającym krzepliwość krwi i zmiany rytmu pracy serca. Po ukąszeniu na skórze zostają dwie charakterystyczne ranki. Ugryzienie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Jednakże nie jest śmiertelnym zagrożeniem dla zdrowego dorosłego człowieka.

Żmija zygzakowata podlega w Polsce częściowej ochronie.