Bossowie wielkich firm w przebraniu nie do poznania na własnej skórze sprawdzają, jak pracuje się w rządzonych przez nich zakładach pracy.
Bohaterem ostatniego odcinka był prezes spółki, do której należy 965 restauracji Sphinx, 86 na liście najbogatszych Polaków (majątek szacowany na 330 mln zł), Sylwester Cacek.
Zobaczyliśmy opowieść o baranku w wilczej kapitalistycznej skórze, który zaangażowanym pracownikom, harującym za 2,50 zł na godzinę, tyrającym przez wiele godzin w kuchni, m.in. na zmywaku, gotów jest nieba przychylić, oddać serce i... pieniądze. Cacek, poruszony historią mającego wielki potencjał kelnera Mateusza, zaoferował mu stanowisko menedżera w stolicy i 50 tysięcy złotych na opłacenie studiów. W tym momencie co wrażliwsi telewidzowie sięgnęli po chusteczke, żeby otrzeć łzę wzruszenia.
Szkoda, że w formule programu zabrakło pomysłu na ukazanie drugiej twarzy człowieka sukcesu. Kryptonim Krach Szefa – o byciu nieudanym prezesem piłkarskiego klubu – byłby tysiąc razy ciekawszy.
Należąca do Cacka spółka RTS Widzew SA znów jest w upadłości likwidacyjnej. Wniosek złożyła firma z Kleszczowa, która nie dostała pieniędzy za zorganizowane obozy. A to wydaje się wierzchołkiem finansowej góry lodowej niespłaconych długów i zobowiązań. Wkrótce sportowy biznes Cacka zostanie pewnie wykluczony ze struktur PZPN.
On zaczynał swoją futbolową przygodę jako prezes, który miał potencjał i możliwości, żeby przywrócić legendarnemu klubowi europejski blask, a skończył na... sportowym zmywaku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"