Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rehabilitację można się zapisać dopiero za rok! Łodzianie po urazach i udarach są bez szans [zdjęcia]

(lb)
Na leczenie na oddziale rehabilitacyjnym w placówce przy ul. Drewnowskiej wczoraj zapisywano na trzeci kwartał przyszłego roku.
Na leczenie na oddziale rehabilitacyjnym w placówce przy ul. Drewnowskiej wczoraj zapisywano na trzeci kwartał przyszłego roku. Maciej Stanik
Dopiero na trzeci kwartał przyszłego roku można się zapisać na rehabilitację w Wojewódzkim Centrum Ortopedii i Rehabilitacji Narządu Ruchu przy ul. Drewnowskiej.

Gdzie indziej też nie jest lepiej, bo w wielu przychodniach tegoroczne kontrakty pokończyły się już w lipcu. Łodzianie po urazach i udarach, a także cierpiący na bóle kręgosłupa czy stawów, w tym roku nie mają szans na skorzystanie z kompleksowej rehabilitacji.

- Codziennie dzwonią pacjenci pytając o rehabilitację, ale wszystkim odpowiadamy, że w tym roku nie mamy już kontraktu - usłyszeliśmy w pracowni fizjoterapii przy ul. Żeligowskiego 46. - Możemy zapisać, ale na zabiegi w nowym roku.

Podobnie jest w placówce przy ul. Tatrzańskiej 63, z tą tylko różnicą, że tam zapisy na 2013 r. zaczną się za dwa miesiące, oraz przy ul. Próchnika 51, gdzie rozpoczną się w grudniu.

- U nas z rehabilitacji zostały tylko prądy - usłyszeliśmy w rejestracji poradni przy ul. Kasprzaka 27. - Może pani z nich skorzystać, ale wtedy przepadną pani pozostałe zabiegi zapisane przez lekarza.
Niestety, ten problem dotyczy wielu chorych szukających wolnych miejsc na rehabilitacji. Lekarz, kierując na takie leczenie, wypisuje pacjentowi cztery lub pięć zabiegów na jednym blankiecie. O ile na początku roku można je zrealizować w jednej placówce, to od połowy roku nie ma na to szans. W poszczególnych przychodniach lub gabinetach fizjoterapii są już tylko niektóre zabiegi. Poza tym NFZ podpisywał kontrakty z placówkami, które nie miały pełnej oferty zabiegów.

Jeśli więc chory ma skierowanie na masaże i prądy na jednym blankiecie, to w przychodni przy ul. Kilińskiego 228 skorzysta tylko z prądów. Masaże mu przepadną, chyba że ponownie uda się do lekarza, który rozpisze mu zabiegi na dwóch formularzach.
- Nie mamy masaży i terapulsu, ale pacjent może poddać się zabiegom z wykorzystaniem pola magnetycznego, prądów, soluksu i krioterapii - poinformowano nas w przychodni przy al. al. Piłsudskiego 133B.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany