Na pożegnanie ekstraklasy. ŁKS zagra w Kielcach przeciwko... młodzieżowcom?

O godz. 17.30 zmierzą się z innym spadkowiczem Koroną w Kielcach. Wiadomo, że w spotkaniu nie zagra autor trzech goli (w tym jednego samobójczego) w spotkaniu z Rakowem (3:2) Samu Corral. Zastąpi go pewnie któryś z dwóch napastników Łukasz Sekulski lub Jakub Wróbel. Łodzianie nie są bez szans w spotkaniu w Kelcach, bo trener Korony Maciej Bartoszek ostatnio mocno eksperymentował. Mecz z Wisłą Płock (1:3) kończyło aż ośmiu młodzieżowców. Po spotkaniu szkoleniowiec powiedział: Mecz z Wisłą był ważnym sprawdzianem dla wielu młodych zawodników. Ci piłkarze chociażby 16letni Iwo Kaczmarski, który rozpoczął spotkanie od początku dostali szansę pokazania się na boisku ekstraklasy i uważam, że wielu z nich uniosło ten ciężar, do tego doszły jeszcze dobre zmiany młodzieżowców. W każdym razie to starcie było ważnym sprawdzianem ich umiejętności
Bilans spotkań obu klubów: 11 meczów, 5 zwycięstw Korony, 2 remisy, 4 zwycięstwa ŁKS. Bramki: 15:15. W sezonie zasadniczym łodzianie pokonali u siebie rywali 4:1, a hat tricka zaliczył Rafał Kujawa. W rewanżu przegrali 0:1.
Wywiadu rzeki, trwającego ponad dwie godziny, udzielił klubowej telewizji prezes ŁKS Tomasz Salski. Prezes jest przekonany, że gdyby przed ligą łodzianie mieli taki skład, jak podczas zimowego zgrupowania w Turcji, to nie spadliby z ekstraklasy. Jego zdaniem walka o utrzymanie skończyła się dla ŁKS w zremisowanym bezbramkowo meczu u siebie z Wisłą Płock. Marna to pociecha, że na spotkaniu prezesów Zbigniew Boniek mówił, że sędziowie nas skrzywdzili, bo powinien być karny za zagranie Dominika Furmana. Arbiter uznał inaczej i skończyło się na remisie powiedział Salski.