W sprawie łodzian był nieugięty, choć wkoło, czytaj w ekstraklasie, nie brakuje aferalnych spraw z ogromnymi długami wobec piłkarzy i byłych szkoleniowców w tle.
W Szczecinie prezes Pogoni, choć kilka miesięcy temu zapowiadał eldorado, dziś błaga władze miasta o sześć milionów złotych wsparcia, bo inaczej klub może przestać istnieć.
W Warszawie słynny prezes Król dostał zakaz publicznego wypowiadania się o Polonii i obiecanych gruszkach na wierzbie, żeby nie jątrzył i nie doprowadzał do wściekłości piłkarzy, którym klub jest winny miliony.
We Wrocławiu miasto żąda natychmiastowego zwrotu od Śląska pożyczonych 12 milionów złotych. Jeżeli negocjacje nic nie dadzą, klub będzie bankrutem.
W Chorzowie cicho sza, ale wtajemniczeni twierdzą, że to cisza przed finansową burzą, bo wierzyciele są na granicy nerwowej wytrzymałości... itd., itp.
Piłkarska centrala wyznaje zasadę, że kogoś trzeba było poświęcić, zgładzić, żeby pogrozić palcem innym. Już to przerabialiśmy na naszej łódzkiej skórze. Wcześniejsze wyroki skazujące na ŁKS i Widzew do dziś wołają o pomstę do nieba. Dowodzą też jednego. Tak naprawdę w związku tylko góra się zmieniła, reszta pozostała po staremu, czyli - jak to w Polsce - pic na wodę fotomontaż. (pas)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 66 lat i odstawia takie rzeczy! Ostrowskiej pozazdrości niejedna nastolatka [ZDJĘCIA]
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć