Środkowy obrońca łodzian przechodzi ostatni okres rehabilitacji po kontuzji nogi, której doznał w trakcie rundy wiosennej. Przebiega ona bez zakłóceń, więc młody zawodnik powinien już wkrótce ćwiczyć z pełnym obciążeniem (na razie musi się ograniczać do zajęć indywidualnych).
Przypomnijmy, że dwóch innych leczących urazy piłkarzy nie wyjechało do Pęcławia, powinni dołączyć do kolegów przed kolejnym obozem (w Kamieniu niedaleko Rybnika). To Bruno Pinheiro oraz Piotr Mroziński. Raczej nie należy się spodziewać, aby do Pęcławia dojechali nowi gracze. Wszak Mroczkowski oraz pomagający mu Tomasz Kmiecik mają do dyspozycji 29 futbolistów. Ewentualnych kolejnych kandydatów do gry w Widzewie możemy się spodziewać dopiero w Kamieniu.
Widzewiacy przeszli wczoraj badania wydolnościowie pod okiem specjalisty od przygotowania fizycznego Łukasza Bortnika (pomagał mu brat, Karol). Nie zabrakło też normalnego treningu. - Myślę, że żaden z piłkarzy nie może narzekać na warunki. Przede wszystkim jesteśmy tu sami, co daje nam spory komfort pracy - mówi rzecznik prasowy Widzewa Michał Kulesza. Na dziś Mroczkowski zaplanował dwa treningi.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Expressu Ilustrowanego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"