Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na last minute nie ma co liczyć

(gb)
W tym roku na oferty last minute nie ma co liczyć.
W tym roku na oferty last minute nie ma co liczyć. Paweł Łacheta
Wyjątkowo mało miejsc w samolotach i hotelach zarezerwowały w tym roku biura podróży. Łodzianie chcący w sierpniu lub wrześniu wyjechać np. do Egiptu, mogą się rozczarować, bo ofert już nie ma. Bardzo mało jest także popularnych w ostatnich latach wyjazdów last minute.

- Zdarza się jeszcze, że znajdzie się wolne miejsce, ale trzeba liczyć się z tym, że wylot będzie np. z Gdańska, a powrót do Rzeszowa - mówi Andrzej Piaskowski z biura podróży przy ul. Piotrkowskiej. - Nie ma także atrakcyjnych promocji cenowych. Jest drożej niż przed rokiem, a ceny od czerwca wzrosły o około 50 procent.

W tym roku na oferty last minute nie ma co liczyć.

Czteroosobowa rodzina chcąca wypocząć w Egipcie musi liczyć się z wydatkiem rzędu 8 tys. zł. W czerwcu za podobny wyjazd można było zapłacić nawet niespełna 5 tys. zł.

Sytuacja polityczna w Egipcie czy Tunezji na początku roku sprawiła, że było niewiele przedsprzedaży, przez co biura podróży rezerwowały mało miejsc w hotelach i samolotach - loty na Kretę czy do Sharm El Sheik odwołano choćby z łódzkiego lotniska. Potem zainteresowanie wyjazdami wzrosło, więc operatorzy postanowili nadrobić straty z początku roku - stąd wyższe ceny. Więcej jest także chętnych na wyjazdy zagraniczne przez kiepską pogodę w kraju.
Andrzej Piaskowski przyznaje, że liczba miejsc na wycieczki do Egiptu jest bardzo ograniczona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany