Mieszkańcy Teofilowa narzekają na fatalną organizację dojścia na nowo wyremontowany dworzec kolejowy Łódź Żabieniec. Aby dostać się na perony od strony osiedla ulicą Lipiec Reymontowskich, trzeba najpierw pokonać istny błotny tor przeszkód. Miasto zapomniało ułożyć kilkadziesiąt metrów chodnika, który pozwoliłby dojść suchą nogą od budynku II Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych do przejścia podziemnego.
Ulica Lipiec Reymontowskich jest najkrótszą drogą do dworca od strony osiedla. Niestety, utwardzona droga kończy się na wysokości ZUS-u. Dalej trzeba przeprawiać się przez księżycowy krajobraz, pełen dołów wypełnionych wodą, zwałów ziemi i błota. W dniach, kiedy ZUS pracuje, można przejść przez teren tej instytucji, o czym zresztą też wiedzą tylko wtajemniczeni. W dni wolne od pracy teren ZUS-u jest zamknięty i trzeba obchodzić go wzdłuż ogrodzenia. A to nie jest łatwe ani proste, o ile nie ma się na sobie kaloszy. Przechodnie narzekają na taki stan ulicy przy samym dworcu, ale nie maja wyjścia - muszą sobie radzić. Tym bardziej, że ta błotnista droga prowadzi nie tylko na sam dworzec, ale również do przejścia podziemnego łączącego osiedle Teofilów z krańcówką tramwajową, Biedronką i osiedlem Wielkopolska.
Każdego dnia chodzi tędy kilkaset osób. Tymczasem od chwili wybudowania nowej siedziby ZUS-u brakuje niewielkiego fragmentu chodnika, który łączyłby osiedle z przejściem. Podczas remontu dworca ten kawałek został jeszcze dodatkowo rozjeżdżony ciężkim sprzętem, teraz to już naprawdę jest nie lada tor przeszkód...
Pogoda - 4.01.2021- Łódzkie:
Źródło:
TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?