Było po godzinie 16., gdy jedna z mieszkanek bloku przy ul. Lnianej, wyglądając przez okno swojego mieszkania zauważyla sąsiada, który dziwnie wychyla się przez okno. Kobieta pomyślała, że mężczyzna chce skoczyć i odebrać sobie życie. Wezwała służby. Pierwsi na miejsce przyjechali strażacy (2 zastępy). Wzięli ze sobą skokochron.
- Na szczęście nie było konieczności rozstawiania sprzętu. Okazało się, że mężczyzna był w lokalu - mówi dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Łodzi. - Gospodarz był cały i zdrowy, a niepokój sąsiadki wynikał z faktu, że... palił papierosa za oknem.
Jak stwierdził gospodarz, kobieta nie pierwszy raz reagowała niepotrzebnie.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?