Strażacy w Strasbourgu we Francji zostali wezwani w poniedziałkowy poranek do samochodu Renault Clio, z którego dachu wydobywał się dym. Auto stało zaparkowane na przedmieściach miasta.
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zauważyliśmy stosunkowo dużą wyrwę w samochodzie. Miała około 50 cm szerokości i przechodziła przez dach, podwozie, aż do baku samochodu
- powiedział kapitan straży pożarnej Matthieu Colbert.
Czy to był meteoryt?
W raporcie z interwencji strażacy napisali, że w samochód prawdopodobnie uderzył... meteoryt.
- Służby przeszukały miejsce, ale nie znalazły całego meteorytu. Zdaniem Matthieu Colberta, obiekt mógł rozpaść się przy uderzeniu. Ich uwagę zwrócił jedynie niewielki fragment skały, który znaleziono na siedzeniu pasażera. Okruch został przekazany do analizy. W Paryżu zostanie zbadany przez naukowców z pionu kryminalistyki. Służby chcą ustalić jego pochodzenie
- podaje Polsat News.
Źródło: Polsat News
jg
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Prywatne nagranie Sary James wyciska łzy z oczu. Oddała hołd ukochanej babci
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób