Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myto za wjazd na dworzec. PKS uprzykrza życie podróżnym

(g)
Wjazd na teren dworca stoi otworem, w środku na kierowców czeka jednak bramka parkingowa, przy której trzeba odebrać bilet.
Wjazd na teren dworca stoi otworem, w środku na kierowców czeka jednak bramka parkingowa, przy której trzeba odebrać bilet. (g)
Łódzcy kierowcy skarżą się, że muszą płacić za każdy wjazd na teren dworca PKS Łódź Kaliska. Nawet jeśli chcą tylko wysadzić pasażerów i wyładować bagaże.

- Kilka dni temu zawiozłem córkę z walizkami na wieczorny autobus - opowiada Tomasz Jakubik. - Na teren dworca wjechałem bez przeszkód. Przy wyjeździe jednak napotkałem opuszczony szlaban. Pracownik ochrony w niemiły sposób oznajmił mi, że muszę zapłacić za parkowanie.

W podobnej sytuacji jest większość łódzkich taksówkarzy.
- Gdy zawożę klienta na dworzec autobusowy Łódź Kaliska, zawsze muszę wjechać na jego teren, bo tylko tam można zaparkować - mówi Lesław Wiśniewski. - A kiedy już tam wjadę, to muszę zapłacić za postój, bo inaczej nie mogę wyjechać. To kompletny absurd. Z opłat zwolnieni są tylko kierowcy autobusów i taksówek, z którymi dworzec współpracuje.

Nasi reporterzy postanowili sprawdzić opisany przez kierowców mechanizm. Z wjazdem nie było problemów, jednak w połowie drogi dotarliśmy do bramki, gdzie trzeba pobrać bilet za parkowanie. Po pobraniu biletu pojechaliśmy od razu pod wyjazd. Tam czekał na nas opuszczony szlaban. Za jego podniesienie trzeba było zapłacić 2 zł.
- Zatrzymywanie się na terenie dworca jest jak parkowanie, a za to trzeba płacić - wytłumaczył nam poważnie pracownik obsługi.
Prezes PKS Łódź był dla nas wczoraj nieuchwytny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany