5 z 6
Poprzednie
Następne
Myśliwy zastrzelił myśliwego po polowaniu w lesie koło Tomaszowa Mazowieckiego. Zarzuty dla myśliwego po zastrzeleniu kolegi
Prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny raz w tygodniu oraz 10 tys. zł poręczenia finansowego.
Jak podaje prokuratura 56-letni myśliwy był trzeźwy, chwilę wcześniej prowadził samochód. Polowanie zgodnie z przepisami było zgłoszone w kole łowieckim.
Będą jeszcze prowadzone badania w kierunku ustalenia trajektorii pocisku, które mogą potwierdzić albo zaprzeczyć wersji przedstawionej przez myśliwego, że broń leżała na siedzeniu. To ważne, ponieważ podczas samego zdarzenia nie było innych świadków. W pobliskich zabudowaniach przebywała jedna osoba, ale nie widziała całego zdarzenia.