Myśliwy postrzelił dziewczynę, bo myślał, że to dzik. Para spacerowała w kukurydzy

Późnym wieczorem 18-latka wybrała się na spacer ze swoim o 5 lat starszym chłopakiem. W tym samym czasie odbywał się nocny odstrzał dzików, które niszczyły pobliskie pola. 64-letni myśliwy parę buszującą w kukurydzy wziął za dziki i oddał jeden strzał z broni palnej. Kula trafiła18-latkę. Głośne krzyki obojga młodych powstrzymały myśliwego od oddawania kolejnych strzałów. Wezwał pomoc.
– Dziewczyna i chłopak, którzy wybrali się na nocny spacer, widzieli zaparkowany nieopodal pola kukurydzianego wóz myśliwego – mowi Joanna Kącka, rzecznik prasowy Komendanta Policji Wojewódzkiej w Łodzi. – Jednak nie spłoszyło ich to…
Dziewczyna trafiła na blok operacyjny Pabianickiego Centrum Medycznego. Chirurdzy usunęli kulę. Dochodzi do siebie na Oddziale Intensywnej Terapii.
Łascy policjanci przesłuchali myśliwego w charakterze świadka. Funkcjonariusze zabezpieczyli też strzelbę i ustalili, że była ona legalnie zarejestrowana. Dziś akta sprawy trafią do prokuratury.