Mustangi przyjechały do Łodzi. Zobacz jak wyglądają auta z lat sześćdziesiątych

Jarosław Rosół z Bełchatowa to jeden z organizatorów sobotniego zlotu mustangów. Sam od 17 lat jest właścicielem forda mustanga, tyle że wyprodukowano go w 1995 roku. Nie jest prezentowany na zlocie.

- Tu są prezentowane fordy mustangi pierwszej generacji, a więc produkowane od 1964 do 1973 roku – mówi Jarosław Rosół, który jest członkiem Klubu Mustang Polska. - Ford mustang jest dalej produkowany. Do tej pory wyprodukowano ponad 10 milionów sztuk tych aut.

Jarosław Rosół twierdzi, że auta te są prawdziwą legendą.

- Są nietuzinkowe, ale i dostępne – wyjaśnia. - Produkowano je w tańszych wersjach, nie zawsze w pełni wyposażonych. Potem każdy mógł to auto dostosować do swoich możliwości. Wyrazić w tym aucie siebie

.

Grzegorz zaprezentował swojego mustanga z 1967 roku. Jeździ tym autem i nie narzeka.

- Na pewno nikt nie trąbi na mnie, że za wolno się poruszam – śmieje się właściciel mustanga. - Przyznam się, że jechałem z prędkością 205 kilometrów na godzinę. Oczywiście to epizod, bo tak szybko po naszych drogach nie można jeździć.

Z kolei Marcin jest właścicielem mustanga shelby z 1967 roku. Znalazł go w stodole w USA. Sprowadził go do Polski. Na świecie jest kilkaset modeli tego auta. Ma ono 400 koni mechanicznych, a Marcin sam go remontował.

Za forda mustanga z lat sześćdziesiątych zapłacimy około 40 tysięcy, ale około 100 tysięcy trzeba potem włożyć w jego remont.