MPO zwalnia ludzi, w zamian będzie więcej śmieciarek

Może z niego skorzystać każda z 280 zatrudnionych osób. - Każdy, kto zdecyduje się odejść na własne życzenie, otrzyma odprawę - mówi Artur Augustyn, prezes MPO. - 25 tys. zł oferujemy osobom w wieku przedemerytalnym, które przepracowały minimum 10 lat, 10 tys. zł pracownikom mającym staż od 3 do 10 lat, a 5 tys. zł tym, którzy przepracowali mniej niż 3 lata.

Prezes zaznacza, że program powstał przede wszystkim z myślą o pracownikach administracyjnych, którzy stanowią blisko jedną czwartą zatrudnionych. - Kierowcy i ładowacze to trzon naszej firmy i nie chcemy się z nimi rozstawać - mówi. - Na podania od zainteresowanych czekamy do końca września. O ile docelowo ma zmniejszyć się zatrudnienie w MPO i jakie przyniesie to oszczędności firmie, prez. Artur Augustyn na razie mówić nie chce.

Firma planuje też zakup 8 nowych śmieciarek za 3,6 mln zł, które pochodzącą z preferencyjnej pożyczki udzielonej przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.

- Będą to zarówno duże, jak i mniejsze pojazdy, które pomogą nam odbierać odpady z podwórek w centrum miasta i wąskich uliczek - informuje Miłosz Wika, rzecznik MPO. - Zastąpią wysłużone samochody, których używamy obecnie. Te ostatnie sprzedamy. Wymiana taboru pozwoli nam oszczędzić na częstych naprawach i paliwie, którego starsze pojazdy zużywają zbyt dużo.