MPK chce eliminować niechcianych pasażerów: grajków, włóczęgów i pijanych

Tak wyglądał pokaz przygotowany przez MPK i straż miejską. Według takiego schematu mają być wypraszane z wagonów osoby przeszkadzające innym pasażerom.

- Prowadzący pojazd, który widzi pasażera utrudniającego podróż innym lub słyszy takie skargi od podróżnych, musi poinformować o tym nadzór ruchu - wyjaśnia Zbigniew Papierski, prezes MPK. - Pracownicy nadzoru będą podejmować interwencję, a jeśli ta nic nie da, będą wzywać firmę ochroniarską lub straż miejską.

MPK obawia się, że zbliżająca się zima sprawi, iż do tramwajów i autobusów coraz częściej będą wsiadać włóczędzy, często pijani, szukający w pojazdach schronienia.

Tymczasem motorniczowie i kierowcy MPK o podjętych działaniach nic nie słyszeli.
- Nie było żadnych informacji o tym w zajezdniach - mówi jeden z motorniczych. - Często sam wypraszam takich delikwentów, bo głównie ich zapach sprawia, że podróż jest bardzo uciążliwa.