Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lubawa-ŁKS. Komplet punktów musi należeć do wicelidera

(bart)
Przmysław Kocot i Artur Golański wierzą w zwycięstwo
Przmysław Kocot i Artur Golański wierzą w zwycięstwo łukasz kasprzak
Dziś (17) piłkarze ŁKS zmierzą się w Lubawie z tamtejszym Motorem Umówmy się - gdyby łodzianie tam nie wygrali, byłaby to wręcz sensacja.

Nie ma sensu owijać w bawełnę, oba zespoły nieprzypadkowo dzielą przecież aż 54 punkty w tabeli.

Motor i ŁKS mieli przed sezonem 2016/2017 zupełnie inne aspiracje. Sympatyczna drużyna z Lubawy zamyka tabelę i pogodziła się już z tym, że niedługo będzie walczyć w czwartej lidze.

Natomiast zespół z al. Unii interesuje jedynie awans, bo wszyscy ludzie związani z dwukrotnym mistrzem polski mają przecież świadomość, iż taka szans może naprawdę długo się nie powtórzyć.

W Lubawie Motor zdołał trzykrotnie zremisować, dziś taki rezultat byłby dla niego spełnieniem marzeń.

Oczywiście podopieczni trenera Wojciecha Robaszka powinni pamiętać, że wielcy faworyci miewają czasem problemy w takich spotkaniach. Zwłaszcza, jeżeli dosyć długo nie udaje im się zdobyć pierwszego gola.

Szkoleniowiec ełkaesiaków nie skorzysta z usług Kamila Rozmusa i Łukasza Kopki, którzy pauzują za żółte kartki.

W meczowej osiemnastce, która dopiero dzisiaj rano wyruszy autokarem na północny wschód, zabraknie również Przemysława Kazimierczaka, Jakuba Kostyrki oraz Maksymiliana Rozwandowicza.

W piątkowym treningu z pełnym zaangażowaniem ćwiczył już natomiast Patryk Bryła, który może zagrać od pierwszego gwizdka sędziego.

Wydaje się, że Robaszek chyba nie będzie ryzykował i posadzi na ławce rezerwowych skutecznego napastnika Jewgena Radionowa oraz środkowego pomocnika Mateusza Gamrota, dla których kartka w Lubawie oznaczałaby przymusową pauzę w środowych derbach naszego miasta z Widzewem. Trzecim zagrożonym zawodnikiem jest Damian Guzik, jednak on raczej pojawi od początku na murawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany