Przedstawiciel działu programowania i realizacji działalności sportowej MOSiR pisze: ,,Projekt logo inspirowany jest twórczością Awangardy XX wieku. Znak nawiązywać ma do twórczości plastycznej Władysława Strzemińskiego oraz Katarzyny Kobro i w założeniu ma dobrze komponować się z systemem identyfikacji wizualnej miasta Łodzi’’.
Mnie to nie przekonuje, tylko... śmieszy. Mam kilka prostych pytań. Jak nowe logo ma komponować się z obiektami sportowymi miasta, które w większości nie są awangardą, tylko ruiną XX wieku? Zawiesi się ogromny baner z nowym logo na Estadio da Gruz czy stadionie przy al. Piłsudskiego i będzie dobrze? Wszyscy uwierzą, że jesteśmy w nowej, lepszej sportowej inwestycyjnej rzeczywistości? Nie trzeba wydawać milionów na budowę nowych obiektów, wystarczy dużo, dużo mniej (ciekawi mnie, ile) przeznaczyć na awangardowe logo i cała Polska, zamiast wytykać nas palcami, zacznie nagle padać na kolana z podziwu przed geniuszem ludzi MOSiR?
Sportowa Łódź tonie i wymaga wizjonerskich, szybkich działań – tak w zakresie inwestycji – jak i marketingu sportowego. Na razie niestety takich działań nie widać. Nikt już (może poza pracownikami Urzędu Miasta) nie da się nabrać na górnolotne puste słowa i nowe... logo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
