Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monopolis - inwestycja na przyszłość. Praca wróci do biur - zapowiada prezes Virako Krzysztof Witkowski

Piotr Jach
Piotr Jach
M3 wyrósł już ponad zabytkową część Monopolis. W tej części Łodzi będzie najwyższym budynkiem.
M3 wyrósł już ponad zabytkową część Monopolis. W tej części Łodzi będzie najwyższym budynkiem. Krzysztof Szymczak
Jeszcze przed końcem 2021 roku ma być gotowa kolejna część kompleksu Monopolis. Pieczołowicie i z fantazją odrestaurowane zabudowania dawnej fabryki wódek uzupełni nowa zabudowa. W drugim etapie projektu kompleks powiększy się o dwa budynki o nowocześniejszej architekturze, a szkielet większego z nich już przyciąga uwagę łodzian, wystając szczytem ponad dachami ceglanych budynków.

Drugi etap realizacji Monopolis to tak naprawdę dwie budowy. Jednocześnie powstają bowiem dwa budynki: niski, zaledwie dwupiętrowy budynek biurowy M4 powstający bliżej komina z napisem Monopolis oraz nazywany M3 biurowiec o wysokości prawie 50 metrów wznoszony od strony ul. Wydawniczej. Choć od rozpoczęcia jego budowy minęło niespełna 8 miesięcy, lada moment osiągnie wysokość konstrukcyjną. Gmachowi brakuje już tylko piętra technicznego, które będzie jego ostatnią, dwunastą kondygnacją. Wielkością nie przytłoczy zabytkowego sąsiedztwa, a po części ma do niego nawiązywać. Elewacja siedmiu dolnych kondygnacji zostanie bowiem wykonana z kortenu, tego samego materiału, który zastosowano na budynkach Bramy Miasta w Nowym Centrum Łodzi. Rdzawy kolor okładzin ma korespondować do ponad stuletnich budynków dawnego Monopolu Wódczanego. Kondygnacje od ósmej w górę fasady będą mieć przeszklone, lekko cofnięte w stosunku do obrysu podstawy budynku. Ma to nadać bryle lekkości, a zarazem stanowić połączenie nowoczesności z zabytkowym duchem miejsca. Budowa zakończy się w III lub IV kw. 2021 r. ale na tym realizacja projektu Monopolis jeszcze się nie zakończy.

Powstać ma bowiem jeszcze jeden biurowiec – w północnej części kompleksu, przy ul. Kopcińskiego, gdzie obecnie jest parking. Ma być trochę niższy od M3 – tylko 10 kondygnacji. Rozpoczęcie jego budowy jest planowane na drugą połowę przyszłego roku, ale Krzysztof Witkowski, prezes firmy Virako stojącej za powstaniem Monopolis zastrzega, że zależy to jeszcze od wielu czynników. Jeśli plany nie będą wymagać zmian, dopięcie budowy kompleksu mogłoby nastąpić pod koniec 2023 r.

Rozpoczynającemu w lipcu ub.r. budowę drugiego etapu Monopolis prezesowi Witkowskiemu wiele osób gratulowało optymizmu. W dobie pandemii i zdalnej pracy, która wyludniła biura korporacji, wznosić kolejny biurowiec?

– To nie jest kwestia optymizmu. To jest kwestia obiektywnego spojrzenia na rzeczywistość, odkładając na bok emocje dnia dzisiejszego – mówi szef Virako. – Praca zdalna na dłuższą metę nie przetrwa. Już teraz zarządy korporacji zgłaszają masę problemów z tym związanych. Chodzi m.in. o wydajność pracy, wdrażanie nowych pracowników do firmowych struktur organizacyjnych, kreatywność czy wymiana myśli… Praca zdalna w jakiejś formie prawdopodobnie pozostanie, być może jako uzupełnienie do pracy stacjonarnej, jak już się to dzieje. My wychodzimy z założenia, że pandemia kiedyś się skończy. Inwestycja w nieruchomości to nie jest inwestycja na teraz. Nieruchomości buduje się na lata. To są projekty z założenia długoterminowe. Patrząc z tej perspektywy zakładamy, że jeśli system szczepień zostanie wdrożony a sytuacja z pandemią zacznie się do końca tego roku jakoś stabilizować, to rok przyszły będzie rokiem odbicia gospodarczego. Tak przewidują eksperci, a przykład Chin jest na to dowodem. Chcemy być na to przygotowani. Gotową już część Monopolis, pierwszy etap, mamy wynajęty w stu procentach. Drugi etap już cieszy się dużym zainteresowaniem. Pierwsze umowy najmu powierzchni już mamy zawarte, finalizujemy kolejne, a część aktualnie negocjujemy. Gdyby wszystkie te rozmowy udało się szczęśliwie dla nas zrealizować, to prawie cały biurowiec mielibyśmy wynajęty. Oczywiście, negocjacje nie muszą kończyć się zawarciem umowy. Tak jest z w biznesie. Widzimy spowolnienie na rynku nieruchomości biurowych, po stronie popytu. Firmy trochę zachowawczo podchodzą do podejmowania zobowiązań związanych z wynajmowaniem powierzchni biurowych, bo na tę chwilę nie do końca wiedzą, co je czeka w najbliższej przyszłości. Jednak to nie będzie trwać wiecznie. Już dzisiaj, również w rozmowach z najemcami, których mamy, każdy mówi o powrocie do biura. Tak jak jest tera,z nie będzie zawsze, biuro będzie znów potrzebne. Tak jak każda kryzysowa sytuacja pandemia też wymusza zmiany. Zmiany oznaczają ruch na rynku nieruchomości. Nawet jeśli ktoś zmniejsza swoją powierzchnię biurową, to też go generuje, bo może poszukiwać czegoś mniejszego w innej lokalizacji. Jesteśmy otwarci dla takich klientów, by w myśl nowych reżimów, nowych zasad pracy w biurze przygotowywać im miejsce do pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany