Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Zbrojewska nie żyje. Co się stało?

ei24
Monika Zbrojewska, była podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości (urząd sprawowała od 5 listopada 2014 roku) nie żyje. W ubiegłym tygodniu Monika Zbrojewska została odwołana ze stanowiska po tym, gdy policjanci zatrzymali ją za jazdę samochodem po pijanemu. Co się stało? Dlaczego Monika Zbrojewska nie żyje?

Do tej pory nic nie wiadomo na temat śmierci Moniki Zbrojewskiej. Nie wiadomo, co się stało.

Monika Zbrojewska była absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. W latach 2002 - 2005 odbyła aplikację prokuratorską. W 2001 r. uzyskała stopień naukowy doktora nauk prawnych. Pełniła funkcję rzecznika dyscyplinarnego doktorantów.

Monika Zbrojewska była ekspertem w Sejmowej Komisji Śledczej powołanej do wyjaśnienia tzw. afery Rywina.

Środowisko akademickie jest wstrząśnięte tym, co się wydarzyło. Monika Zbrojewska była osobą bardzo lubianą. Zwykle uśmiechnięta i pogoda, wspaniały wykładowca.

Z wielkim niedowierzaniem przyjęto informację o tym, że Monika Zbrojewska wsiadła za kierownicę samochodu po pijanemu.
- To niemożliwe - komentowano.
Ale wynik, jaki wyświetliły policyjne mierniki trzeźwości, nie pozostawał cienia wątpliwości. Monika Zbrojewska jechała samochodem i była pod wpływem alkoholu. Trafiła na izbę wytrzeźwieć przy ul. Kilińskiego.

Później Monika Zbrojewska miała się stawić na policji. Przedstawiła zwolnienie lekarskie - nieoficjalnie mówiło się o tym, że czekała ją operacja.

Wiadomo, że jej świat, po tym, jak została zatrzymana, runął. Szybka dymisja ze stanowiska i perspektywa tego, że zarówna kariera na uczelni, jak i w ministerstwie stanęła pod wielkim znakiem zapytania.
Co się stało, że Monika Zbrojewska nie żyje?
Być może wkrótce poznamy tajemnicę śmierci Monika Zbrojewskiej...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany