Modernizacja zajezdni tramwajowej w Chocianowicach pod znakiem zapytania

To jedna z ważniejszych inwestycji w ramach projektu „Tramwaj dla Łodzi”, bo tu mają stacjonować i być serwisowane nowoczesne niskopodłogowe tramwaje – umowę na zakup trzydziestu już podpisano z poznańskim Modertransem.

Niestety, znów okazało się, że miasto zdecydowanie niedoszacowało wartość planowanej inwestycji, podobnie jak ostatnio w przypadku przebudowy ul. Ogrodowej-Północnej. Najtańsza oferta na modernizację zajezdni opiewała na prawie 120 mln zł (Balzola Polska), najdroższa sięgała 160 mln (Mirbud). Pięć pozostałych mieściło się w kwotach 132-145 mln.
Miasto planowało wydać na ten cel 44,2 mln, więc najtańsza z ofert blisko trzykrotnie przekraczała szacowane koszty.
Przebudowana miała zostać główna hala w zajezdni, licząca 120 lat. Zaplanowano w niej specjalistyczne, nowocześnie wyposażone stanowiska do obsługi tramwajów niskopodłogowych. Miał powstać nowa myjnia tramwajowa, bo obecnie mycie wagonów odbywa się pod chmurką. Zakładano, że wymieniona zostanie również sieć trakcyjna, a bezawaryjne zasilanie zapewni nowa stacja transformatorowa. Przebudowy wymaga także układ torów oraz wszelkie instalacje (sieć wodno-kanalizacyjna, ciepłownicza i gazowa).
Od początku było wiadomo, że wykonawca będzie musiał sprostać nie lada wyzwaniu, zwłaszcza organizacyjnemu, bo zajezdnia nie mogła być na czas modernizacji wyłączona z ruchu. Na co dzień stacjonują tutaj tramwaje typu Konstal 805, stanowiące główny tabor łódzkiego MPK.