18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej zużywamy - więcej płacimy!

(gb)
42 mln metrów sześciennych wody zużyli w ubiegłym roku łodzianie, to niemal trzy razy mniej niż w 1990 roku (119,1 mln m sześc.). W mieście z roku na rok odnotowuje się spadek zapotrzebowania na wodę.

Z jednej strony to skutek upadku przemysłu, z drugiej - łodzianie starają się oszczędzać wodę, bo jest coraz droższa. A jej ceny rosną m.in. dlatego, że... coraz mniej jej zużywamy.

Różnice w zużyciu wody widać choćby w porównaniu aktualnej zimy i tej sprzed roku. Obecnie w ciągu doby "idzie" w Łodzi średnio 112,9 tys. metrów sześc. wody, czyli tyle, ile zmieściłoby się w 38 basenach o wymiarach olimpijskich. Przed rokiem zużycie zimą było wyższe i wynosiło 119,9 tys. m sześc. na dobę.
Codziennie łodzianie oszczędzają zatem nieco ponad dwa pełne baseny wody. Okazuje się także, że najniższe jej zużycie wcale nie przypada na zimę.

Najmniej wody w ubiegłym roku łodzianie pobrali z wodociągów 1 maja - 99,5 tys. m szśc. Najwięcej natomiast 6 czerwca - 140,1 tys. m sześc.
- O ile 1 maja da się wytłumaczyć, bo łodzianie wyjeżdżali na weekend i zapotrzebowanie było znikome, o tyle trudno uzasadnić, czemu w czerwcu było ono tak wysokie - mówi Maciej Petrycki, specjalista do spraw marketingu w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji.
Statystyczny łodzianin jeszcze w 2000 roku zużywał około 155 litrów wody na dobę . W ubiegłym roku ta wartość spadła do około 110 litrów.
Zdaniem inżynierów ze ZWiK przyczyny są trzy. Po pierwsze, w latach 90. upadł przemysł włókienniczy, który był jednym z głównych odbiorców wody. Po drugie na rynku pojawił się "wodooszczędny" nowoczesny sprzęt - pralki, zmywarki, nawet armatura łazienkowa. I po trzecie, zmniejsza się populacja łodzian.

Niestety malejące zużycie wody jest jednym z powodów corocznych podwyżek jej ceny, które zwykle sięgają kilku procent (w tym roku było to 8 procent).
Jeśli ZWiK dostarcza mniej wody, to mniej zarabia, żeby więc wyszedł na swoje, trzeba podnieść cenę. Tylko w porównaniu z 2010 rokiem, łodzianie za wodę i ścieki płacą więcej o niemal 1,50 zł za m sześc. Okazuje się więc, że oszczędzanie wody wcale nie musi być korzystne dla naszej kieszeni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany