MMA. Czy dojdzie do walki Mamed Chalidow - Mariusz Pudzianowski?

To możliwe. Legendarny zawodnik, który niedawno w efektownym stylu znokautował Scotta Askhama na gali KSW 55, jest gotowy podjąć się tego wyzwania.

Zawsze byłem otwarty na różne walki powiedział w rozmowie z uwmfm.pl. Przez ostatnie pięć lat byłem w śpiączce. Spałem. Nie mogłem w sobie obudzić tego zawodnika, którym byłem wcześniej. Dzisiaj czuję, że wróciłem. Wrócił też głód. I chciałbym pokonywać kolejne szczyty. Jestem gotowy na kolejne wyzwanie. Mimo tego, że mam czterdzieści lat, czuję jakbym miał dwadzieścia psychicznei i fizycznie. Jeżeli będzie super walka, jeżeli coś takiego się nadarzy, ja jestem otwarty. Jestem gotów zawalczyć z każdym, nawet z ciężkim przyznaje mistrz KSW, ale dodaje, że kluczowe będzie w tym aspekcie zainteresowanie kibiców

.

Kariera Krystiana Pudzianowskiego toczy się nieco w cieniu jego brata Mariusza.

Młodszy z klanu Pudzianowskich przez lata był znany jako piosenkarz, jednak niedawno i on rozpoczął swoją karierę w sportach walki. Krystian do tej pory w MMA stoczył dwie walki z czego jedną wygrał, a drugą przegrał. Zaraz po niej trafił do szpitala. Młodszy z braci Pudzianowskich trafił do łódzkiego szpitala podaje portal o2.pl. Relacje z mediów społecznościowych pokazują, że Krystian nie obawiał się tej wizyty. Na Instastory tryska dobrym humorem a to szydząc z piżamki, którą dostał, a to pokazując szpitalną przestrzeń, w której się znajduje. Krystian zapowiada, że jak tylko wyjdzie ze szpitala, rozpocznie przygotowania do kolejnej walki dla organizacji FEN.