Młodzi brzezinianie nie są zainteresowani zawodową służbą wojskową

– W tym roku sporo jest osób z wadami wrodzonymi, które je dyskwalifikują – mówi Andrzej Nowański, przewodniczący powiatowej komisji lekarskiej. – Poza tym poborowi są zdrowi, wysocy, a wadami występującymi najczęściej są wady wzroku. Problemy z oczami są jednak chorobą cywilizacyjną, do której przyczynia się m.in. częste korzystanie z komputera.

Po komisji lekarskiej przedstawiciel Wojskowej Komendy Uzupełnień przydziela kwalifikację do służby wojskowej. Procedura kończy się wręczeniem książeczki wojskowej. Większość osób przystępujących do kwalifikacji to uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, dlatego po zakończeniu nauki będą jeszcze raz musieli stawić się w Wojskowej Komisji Uzupełnień w Łodzi. Po dopełnieniu tej formalności w ciągu 14 dni zostaną przeniesieni do rezerwy. Osoby zainteresowane służbą wojskową jako ochotnicy muszą najpierw odbyć 4-miesięczną służbę przygotowawczą, dopiero po niej mogą ubiegać się o przyjęcie do służby zawodowej.

- Niestety, mieszkańcy powiatu brzezińskiego nie są zainteresowani pracą w wojsku – podsumowuje kapral Krzysztof Krawczyk. – Zdecydowana większość osób przychodząca na komisję lekarską nie zamierza związywać z nim swojego życia.