Po raz pierwszy trafiła tam 2 tygodnie temu. Miała szczęście, bo lekarzom udało się uratować jej życie. Następnie w szpitalu przez dwa tygodnie leczono ją z ciężkiego zapalenia płuc. Po wyjściu ponownie napiła się glikolu i powróciła na toksykologię. Miała poniżej jednego promila, ale jej organizm już zaczął metabolizować toksyczny alkohol, więc musiała być dializowana.
Dla człowieka śmiertelna dawka glikolu to 100 ml. Do zgonu na skutek zatrucia dochodzi najczęściej z powodu uszkodzenia układu nerwowego lub niewydolności nerek. Glikol znajduje się w płynie do chłodnic, którym często upijają się alkoholicy.
Jeden z pacjentów był z tego powodu hospitalizowany trzy razy, ale w ciągu kilkunastu lat.
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?