Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzynion nie było w Łodzi łatwo

(bap)
Atak zawodniczki z Muszyny mija blok łodzianek
Atak zawodniczki z Muszyny mija blok łodzianek Maciej Stanik
Siatkarki Budowlanych Łódź rozegrały jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie ekstraklasy. W meczu z Muszynianką Muszyna nie wystarczyło to jednak na zdobycie choćby punktu. Mistrzynie Polski wygrały w Łodzi 3:1.

Drużyna gwiazd z Muszyny to jedyny zespół, z którym łodzianki nie wygrały jeszcze w ekstraklasie. W historyczne zwycięstwo wierzyły nie tylko siatkarki Budowlanych, ale także ich kibice, których na trybunach Hali Sportowej usiadło aż 3,5 tysiąca. I choć nie doczekali się wygranej, mogli być usatysfakcjonowani, bo mecz stał na wysokim poziomie, a łodzianki z mistrzyniami Polski toczyły wyrównaną walkę.
Atak zawodniczki z Muszyny mija blok łodzianek
W pierwszym secie prowadziły 10:6, lecz w drugiej części partii nie potrafiły utrzymać dobrej gry. Równiej gospodynie zagrały w drugiej odsłonie meczu. Podwójną motywację było widać u Joanny Mirek, w ataku jak zwykle szalała Helene Rousseaux, dobrze rozgrywała i zagrywała Marta Wójcik, a ważne punkty środkiem zdobywały Dominika Golec i Luana de Paula. Mimo to zwycięstwo trzeba było wyrwać mistrzyniom Polski. Łodzianki obroniły dwa setbole (de Paula), a 27 punkt zdobyła Matea Ikić.
Wydawało się, że w trzecim secie gospodynie pójdą za ciosem, ale stało się odwrotnie. Przy serwisie Agnieszki Rabki przyjezdne zdobyły 8 punktów z rzędu i zanosiło się na pogrom. Część strat udało się jednak odrobić (11:13), ale jedyną satysfakcją może być to, że trener Muszyny w obawie przed nerwową końcówką ponownie wpuścił na boisko pierwszy skład.
Początek czwartej partii mógł dawać nadzieję, że mecz potrwa dłużej i Budowlani w meczu z liderem tabeli zdobędą przynajmniej punkt. Po kiwce Wójcik drużyna gospodyń prowadziła 7:4, ale ostatni remis był przy stanie 11:11. Kolejny skuteczny atak Rousseaux pozwolił zbliżyć się łodziankom jeszcze na dwa punkty (16:18) do rywalek. Na więcej zabrakło już chyba sił, bo w kolejnych akcjach głównie punktowały gwiazdy Muszyny, których zwycięstwo przypieczętowała najlepsza tego dnia Kinga Kasprzak.
Znów się nie udało, choć za ambicję i walkę łodzianki zasłużyły przynajmniej na punkt.

Budowlani Łódź - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 1:3
(21:25, 27:25, 18:25, 19:25)

Budowlani: Rousseaux 17, Golec 11, Wójcik 9, Mirek 4, Ikić 6, De Paula 12 i Ciesielska (libero) oraz Kwiatkowska 5, Bryda i Mikołajewska.
Muszynianka: Werblińska 13, Rourke 8, Wensink 13, Bednarek-Kasza 20, Rabka 3, Stam-Pilon 2 i Zenik (libero) oraz Kaczor 4, Kasprzak 15 i Radecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany