Mistrzyni Europy w zapasach Roksana Zasina: Udało się wreszcie odblokować głowę

Polka w decydującej walce pokonała faworyzowaną Rumunkę Esterę Dobre, pięciokrotną finalistkę ME.
W drodze po złoty medal ME co warto przypomnieć, Zasina zwyciężyła 2:0 Niemkę Elleen Friedrich i 4:0 Francuzkę Isabelle Ladeveze, zaś w półfinale pokonała dwukrotną mistrzynię poprzednich mistrzostw Europy Rosjankę Jakaterinę Krasnową.
Pochodząca z Łodzi Zasina przygodę z zapasami rozpoczęła w 2001 r. w SP nr 20 przy ul. Jaracza, gdzie wychowaniem zapaśniczego zaplecza zajmowali się bracia, Jacek i Jerzy Górscy, absolwenci AWF Warszawa, wcześniej zawodnicy ŁKS i medaliści mistrzostw Polski. Oni byli prekursorami zapasów kobiecych w naszym mieście. W 2001 r. Zasina została mistrzynią I kroku zapaśniczego dziewcząt. Udzieliła wówczas swego pierwszego wywiadu dziennikarzowi ,,Expressu Ilustrowaneg'', w którym zapowiedziała, że chciałaby nadal uprawiać tę dyscyplinę. I pozostała przez te lata wierna swej pierwszej miłości sportowej, chociaż bywały chwile zwątpienia, czy wybrała słuszną drogę.
Zasina, zanim została w 2008 r. zawodniczką ZTA Zgierz, gdzie jej szkoleniem zajmował się najpierw trener Marian Filipowicz, a potem jego syn, Jakub, reprezentowała również z powodzeniem przez parę sezonów barwy łódzkich Budowlanych.
Pytana przez media, czemu zawdzięcza swój wspaniały sukces w Tbilisi, odpowiedziała: ,,Bo wreszcie zdołałam odblokować głowę''.
Zdecydowana większość fachowców zapasów kobiecych w Polsce zgodnie twierdzi, że Roksana Zasina będzie jedną z głównych kandydatek do złotego medalu igrzysk olimpijskich w 2016 roku w Rio de Janeiro.