Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milioner jeszcze nie odebrał wygranej

(izj)
Główna wygrana padła w Manufakturze w tym saloniku.
Główna wygrana padła w Manufakturze w tym saloniku. Paweł Łacheta
Szczęśliwiec (może to być kobieta), który w ubiegły czwartek trafił szóstkę w Lotto w kolekturze w saloniku prasowym w Manufakturze, wciąż nie odebrał nagrody.

Wygrana opiewa na kwotę 9 mln 586 tys. 823 zł i 70 gr (przed potrąceniem obowiązkowych 10 procent podatku dochodowego). Dodatkowo wybraniec fortuny trafił jeszcze sześć "piątek", wartych w sumie 27 tys. 600 zł i 60 gr.

- Jak na razie zwycięzca nie zgłosił się do żadnego z siedemnastu naszych oddziałów regionalnych ani nie skontaktował się z nami telefonicznie - mówi Jacek Mrowicki z łódzkiego oddziału Totalizatora Sportowego.

- Niewykluczone, że potrzebuje nieco czasu na to, by oswoić się z myślą o tym, że został milionerem. Nie wiadomo poza tym, czy jest w kraju, czy też wyjechał na wakacje za granicę. Mamy przecież sezon urlopowy. Na razie czekamy na niego cierpliwie, a gdyby nie zgłaszał się długo, będziemy go szukać przez ogłoszenia w mediach.

Przypomnijmy, że nagrodzony skreślił szczęśliwe liczby samodzielnie. Zagrał tzw. systemem, a kupon kosztował go 84 zł. Liczby, które przyniosły mu szczęście, to: 3, 11, 27, 29, 32 i 40.

Szczęśliwy zwycięzca ma 60 dni od dnia następnego po losowaniu, by zgłosić się po nagrodę. Potem jeszcze przez cztery miesiące może się ubiegać się o nią na drodze sądowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany