Milion na koncie emerytalnym w ZUS. Ile wypłacą na rękę? Stan konta emerytalnego. Sprawdź, jaką emeryturę dostaniesz

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wysyła do wszystkich pracujących informację o stanie ich konta emerytalnego. W całej Polsce trafi ona do ok. 20 milionów osób, a w Łodzi do 200 tys. Nawet jedna składka emerytalna wystarczy, by znaleźć się w gronie odbiorców listu. Wysyłka informacji powinna zakończyć się do 31 sierpnia tego roku.

Informacja o stanie konta w ZUS podaje dane na 31 grudnia 2018 r. i obejmuje zwaloryzowane kwoty: kapitału początkowego i składek na ubezpieczenie emerytalne za okres od 1999 do 2017 r. Uwzględniona jest już tegoroczna czerwcowa waloryzacja ze wskaźnikiem 109,2 proc. Dodatkowo nasz kapitał z listu z ZUS zwiększony jest o wpłacone składki z całego 2018 r. Odkładający składki w tzw. II filarze w ZUS ( to kwoty przekazane przymusowo z OFE do ZUS) dowiedzą się jak wygląda stan ich subkonta. Obok kwoty ogólnej, stanu subkonta oraz kwoty przekazanej przez ZUS do Otwartego Funduszu Emerytalnego (jeżeli odkładamy jeszcze do OFE) przedstawione składki z 2018 r. są z podaniem ile należało odprowadzić i jakie zostały rzeczywiście odprowadzone.
Wszyscy, którzy ukończyli 35 lat, otrzymają również symulację hipotetycznej emerytury obliczoną z konta i subkonta w ZUS. Podane będą dwa warianty tych wyliczeń. Jeden uwzględnia naszą dalszą pracę, aż do ukończenia wieku emerytalnego przy wpływie składek w uśrednionej wysokości z dotychczasowych lat pracy, a drugi przyjmuje, że kończymy już aktywność zawodową i dalej składek nie opłacamy.

Łodzianin, ze stażem pracy wynoszącym 35 lat dostał już taka informację z ZUS. Jego kapitał początkowy wynosi obecnie 573 tys. złotych. Od 1999 roku dodatkowo uzbierał 418 tys. złotych. Obie te kwoty są już po waloryzacji obejmującej także tegoroczną waloryzację wynoszącą w przypadku kapitału początkowego, i składek do ZUS - 9,2 proc. Jego składki na subkoncie zostały natomiast zwaloryzowane o 5,01 proc. W sumie daje to kwotę 991 tys. zł. Dodatkowo, w 2018 r. mężczyzna odprowadził do ZUS ( w połowie ze swoich zarobków, a w drugiej połowie z wpłat zakładu pracy) kwotę 12,8 tys. zł. Te wpłaty nie zostały jeszcze objęte waloryzacją, a zatem w chwili przechodzenia na emeryturę zostaną zwiększone według aktualnych wskaźników waloryzacji rocznej i kwartalnej. Jest więc milionerem.

Milion złotych na koncie emerytalnym wydaje się być ogromną kwotą. Jednak musimy wiedzieć, że:

- nie możemy jej dostać do ręki w chwili gdy tego zażądamy lub osiągniemy wiek emerytalny
- pieniądze te przepadają w przypadku gdy nie dożyjemy emerytury
- nie możemy ich przekazać w spadku

Dla wysokości emerytury nie ma znaczenia, w jakim miesiącu zdecydujemy się przejść na nią w drugiej połowie roku. Waloryzacje kwartalne po lipcu nie mają wielkiego wpływu na wysokość świadczenia, bo są one w granicach 1 procenta. Każdy miesiąc od lipca do grudnia jest tak samo dobry.

Świadczenia jakie otrzymamy do uzyskania ustawowego wieku emerytalnego pomniejszają kapitał emerytalny jaki będzie służył do jej obliczenia w wieku ustawowym. Jeżeli zatem ZUS wypłaci nam z emerytury 100 tys. zł brutto wceśniejszej emerytury, to o tyle zmniejszy się także nasz kapitał przyjęty do wyliczenia emerytury w ustawowym wieku.

Opłaca się skorzystać renty chorobowej. Wypłacanie jej nie powoduje bowiem, że kapitał emerytalny zostanie zmniejszony. Będzie on też cały czas waloryzowany nawet gdy nie będziemy pracowali.

Świadczenie przedemerytalne wynosi 1140,99 zł brutto, ale nie uszczupla konta emerytalnego.

Mężczyzna dziś 60- letni , przechodząc na emeryturę z takim obecnie kapitałem może liczyć na świadczenie w wysokości ok. 5 tys. zł brutto, pod warunkiem że przepracuje do 65 roku życia. Przez te kolejne lata nie tylko będą mu przyrastały składki, ale także sam kapitał będzie co roku waloryzowany.

Dla kobiety mającej ten sam kapitał, gdy zdecyduje się przejść na emeryturę w wieku 60 lat oznacza jednak niższe świadczenie. Wyniesie bowiem ono zaledwie 3835 zł brutto. W przypadku mężczyzny oznacza to, ze dostanie 4080 zł na rękę. Kobieta natomiast może liczyć na wypłatę w wysokości 3143 zł.

Gdyby kobieta jednak pracowała do 65 lat wówczas jej emerytura byłaby taka sama jak mężczyzny. Wynika to z tego, że do wyliczenia wysokości świadczenia przyjmuje się uśredniony wiek dalszego życia, jednakowy dla kobiet i mężczyzn z danego rocznika.

Pracując dłużej, niż wynika to z ustawowego wieku emerytalnego, zyskujemy przede wszystkim dzięki kolejnym waloryzacjom, a także dlatego że krócej (statystycznie ) będziemy na emeryturze. Obecny milioner z ZUS, pracując o rok dłużej zyska 380 zl brutto miesięcznie, ale już pracując do 70 lat dostanie aż 6800 zł emerytury brutto czyli 5537 zl na rękę. Ale z tak wysokiego świadczeni nie będzie długo korzystał, bo w województwie łódzkiem będzie to okres około 8 lat.

Może się zdarzyć, ze mamy już na koncie emerytalnym milion złotych, ale straciliśmy pracę. Nie przestają już nam wpływać kolejne składki, a my żyjemy z kapitału, renty chorobowej lub otrzymujemy świadczenie przedemerytalne. Gdy dożyjemy do ustawowego wieku emerytalnego dostaniemy mniej niż byśmy dalej pracowali. W przypadku obecnego, ZUS-owskiego milionera, jego świadczenie w wieku ustawowym 65-lat (wcześniej nie może go dostać) wyniesie zamiast 5 tys. zł, o pięćset złotych mniej. Wynika to z tego, ze przy przeciętnych zarobkach i średnich składkach emerytalnych wynoszących 10 tys. zl rocznie, przez najbliższe 5 lat uzbierałby 50 tys. zł, które co roku także byłyby waloryzowane. Ale te 500 zl mniej, czyli 4500 zł brutto to 3680 zł na rękę. Jeżeli zatem możemy sobie pozwolić na takie rozwiązanie, to tez jest ono opłacalne.

Renta po współmałżonku
Dopóki pracują lub otrzymują emeryturę dwie osoby w rodzinie, dochody się sumują i łatwiej zbilansować wydatki. Gorzej, gdy jedno umrze. Przepisy w takiej sytuacji przewidują możliwość rezygnacji z własnej emerytury i pobierania renty po zmarłym. Do renty rodzinnej ma prawo małżonek (wdowa lub wdowiec), który do dnia śmierci pozostawał we wspólności małżeńskiej, jeżeli w chwili śmierci małżonka miał skończone 50 lat lub był niezdolny do pracy. Przysługuje także gdy owdowiała osoba ma już własne świadczenie. W przypadku gdy do renty rodzinnej jest uprawniona tylko jedna osoba, przysługuje jej 85 procent świadczenia zmarłego. Własne świadczenie wówczas tracimy.

Największe możliwości daje ponowne przeliczenie kapitału początkowego. Warto sprawdzić kilka podstawowych możliwości.

Gdy pracowaliśmy tylko część miesięcy w danym roku, wskaźnik wymiaru za ten rok przy ustalaniu kapitału początkowego był wyliczany przez porównanie sumy zarobków do przeciętnego, rocznego wynagrodzenia. Obniżało to wysokość kapitału. Teraz można go obliczyć porównując zarobki w danym roku z przeciętnymi za okres gdy byliśmy zatrudnieni. Warunkiem podwyższenia kapitału jest złożenie wniosku.

W 2009 roku wprowadzono rekompensaty dla osób, które pracowały przez co najmniej 15 lat w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, ale nie nabyły z tego tytułu prawa do emerytury pomostowej. Prawo do uzyskania rekompensaty mają osoby urodzone po 1948 r., które przed 1 stycznia 2009 r. wykonywały pracę w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze w rozumieniu przepisów obowiązujących do 31 grudnia 2008 r. Występujemy o nią z chwila przejścia na emeryturę.

Do ustalenia podstawy wymiaru kapitału początkowego, który ma wpływ na wysokość naszej emerytury, można wskazać 10 kolejnych lat kalendarzowych z całego okresu przed 1 stycznia 1999 r. Wcześniejsze przepisy mówiły o konieczności wybrania zarobków z okresu od 1 stycznia 1980 r. do 31 grudnia 1998 r. To bardzo istotna zmiana pozwalająca na podwyższenie przyszłego świadczenia dla osób, których zarobki przed 1980 rokiem były wyższe niż później. Przeliczenie kapitału następuje tylko na nasz wniosek

Kobiety, które przed 1999 rokiem urodziły dziecko, przy obliczaniu kapitału początkowego, za każdy rok urlopu wychowawczego lub urlopu bezpłatnego miały przyjmowany wskaźnik 0,7 proc. podstawy wymiaru. Obecne przepisy podwyższają ten wskaźnik do 1,3 proc., czyli tak jak za okresy faktycznego wykonywania pracy. W zależności od okresu opieki nad dziećmi, dzięki zmianie wskaźnika można mieć wyższy kapitał początkowy od 1,2 proc. do nawet 6 proc. Wniosek możemy złożyć w każdej chwili, także przed emeryturą.