Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mikołajowa kartka nie trafi do księgi Guinnessa?

(izj)
W tworzeniu rekordowej karki wzięło udział 3,5 tysiąca dzieci z Łodzi i okolic.
W tworzeniu rekordowej karki wzięło udział 3,5 tysiąca dzieci z Łodzi i okolic. Jarosław Ziarek
Brak pewności, że gigantyczną kartkę dla św. Mikołaja wykonano na sztywnym papierze oraz dowodu, że została wysłana do adresata w Laponii.

Takie zastrzeżenia co do kartki, przygotowywanej w grudniu ub. roku przez ok. 3,5 tysiąca łódzkie dzieci, mają specjaliści kwalifikujący wpisy do Księgi rekordów Guinnessa. Przekazali je stowarzyszeniu NEO, pomysłodawcy akcji. - Oczom nie wierzyłem, kiedy czytałem to pismo - opowiada Wojciech Bednarek, prezes stowarzyszenia.

W tworzeniu rekordowej karki wzięło udział 3,5 tysiąca dzieci z Łodzi i okolic.

Bożonarodzeniowa kartka składała się z ok. 2 tys. rysunków i miała 309 m i 54 cm kwadratowe (czyli 20,1 m długości i 15,4 m szerokości). Ułożono ją na Rynku Staromiejskim i sfotografowano. Zrobiono wydruk na grubym papierze o 50 mkw. powierzchni (dotychczasowy rekord wynosi niecałe 49 mkw.) i wysłane do Laponii. A dokumentację - do księgi rekordów Guinnessa. - W odpowiedzi na pismo wysłaliśmy potwierdzenie nadania przesyłki do św. Mikołaja oraz oświadczenie o odpowiedniej grubości papieru, które podparliśmy rachunkiem z drukarni, gdzie jest czarno na białym, na czym był robiony wydruk - mówi W. Bednarek. - Czekamy na odpowiedź. (izj)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany