Mieszkania ciut droższe

- W porównaniu do ubiegłego roku liczba transakcji zawieranych w biurach
obrotu nieruchomościami podwoiła się - mówi Krzysztof Chojnacki.

**
Jest niższa od wyjściowej, proponowanej przez sprzedających, o 159 zł (3 procent), ale wyższa od tej z ubiegłego miesiąca o 27 zł (pół procenta). Tak wynika z najnowszych analiz przeprowadzonych przez specjalistów rynku nieruchomości.**

- W cenie są przede wszystkim lokale 2-pokojowe - mówi Anetta Dębska, współwłaścicielka biura nieruchomości przy al. Kościuszki. - Na nie jest również największy popyt. Muszą być jednak w bardzo dobrym stanie, wyremontowane i dobrze, gdy są również nowocześnie zaaranżowane. Te w wersji "po babci" nie mają już takiego wzięcia, bo na ogół wymagają generalnego remontu, na który młode osoby, jakie najczęściej je kupują, nie mają czasu. Spadków cen nie odnotowały również mieszkania 3-pokojowe powyżej 60 mkw. oraz 4-pokojowe, na których chętnych nie brakuje, a których ofert na rynku jest jak na lekarstwo.

Obecnie za mkw. mieszkania kupowanego od dewelopera trzeba zapłacić w Łodzi przeciętnie 5,6-5,8 tys. zł. Około 5 tys. zł kosztuje mkw. lokum zbudowanego pod koniec lat 90. lub tuż po 2000 r. 4,4-4,5 tys. zł za mkw. to cena wyremontowanego lokalu położonego w blokach z tzw. wielkiej płyty, a 3,6-3,8 tys. zł za mkw. - tego w którym bez remontu się nie obędzie. Mkw. w kamienicach, w zależności od jej lokalizacji i stanu technicznego, waha się od 3 do 4,5 tys. zł (kamienice przy ul. Piotrkowskiej mogą być jeszcze droższe).

- Ruch na rynku nieruchomości jest obecnie spory - mówi Krzysztof Chojnacki, właściciel biura obrotu nieruchomościami przy ul. Zachodniej. - Liczba zawieranych transakcji jest mniej więcej o połowę większa niż latem czy pod koniec ubiegłego roku. To zapewne wynik tego, że banki zmieniły już trochę swoją politykę i coraz chętniej przyznają kredyty hipoteczne. (izj) fot. Maciej Stanik, Jarosław Ziarek