Mieszkańcy Widzewa protestują na sesji

W piśmie zaadresowanym do prezydent miasta Łodzi Hanny Zdanowskiej mieszkańcy Grembacha i okolic piszą: "To ulica Widzewską jedziemy , kiedy chcemy udać się do centrum, to ulicą Widzewska jedziemy, kiedy udajemy się do pracy, to ulica Widzewską chodzą pracownicy naszego osiedlowego sklepu, to ulica Widzewską idą uczniowie do tutejszego gimnazjum i do popularnego papiernika".

Protestujący przywołują wzruszający przykład dwóch dziesięcioletnich chłopców, Michała i Daniela, którzy serdecznie się przyjaźnią, często się odwiedzają pokonując ul. Widzewską, lecz nieszczęśliwie mieszkają po dwóch stronach torów kolejowych. "Czy decyzja urzędnicza zakończy ich przyjaźń? Czy może będą przechodzili przez dziurę w ogrodzeniu? Czy będą się narażać na niebezpieczeństw za każdym razem , kiedy będą przebiegać przez torowisko?" - pytają.

Mieszkańcy Podgórza obawiają się, że po zamknięciu ul. Widzewskiej zostaną odcięci od miasta, pomocy medycznej, oświaty, Wskazują także, że wyłaczenie z ruchu Widzewskiej spowoduje znaczące utrudnienia w ruchu samochodowym, który przeniesie się na inne ulice, np. ul. Niciarnianą, która będzie zmuszona przejąć całą komunikację z centrum miasta.

Nie jest to pierwszy protest w tej sprawie. W najbliższym czasie tematem ul. Widzewskiej ma zając się komisja transportu Rady Miejskiej.
MATURA 2016 WYNIKI
Z protestującymi spotkał się Grzegorz Nita, do niedawna dyrektor Zarządu Dróg i Transportu a obecnie szef Zarządu Inwestycji Miejskich. Oznajmił, że od 2013 r. miasto negocjuje z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi możliwość budowy przejazdu przez tory kolejowe wiodące na dworzec Łódź Fabryczna.

Obecnie przedmiotem ustaleń jest budowa przejścia podziemnego dla pieszych i rowerzystów, które miałoby zastąpić przejazd kolejowy na ul. Widzewskiej. Kierowcom pozostałoby jednak korzystać z ul. Niciarnianej.
PORTUGALIA WALIA O KTÓREJ MECZ
Euro 2016 KTO DZIŚ GRA