Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy nowych osiedli będą parkować wokół starszych bloków? Szykuje się rewolucja

Wiktor Przygocki
Wiktor Przygocki
fot. Krzysztof Szymczak
Od września 2022 r. deweloperzy nie będą musieli zapewniać parkingów na nowo wybudowanych osiedlach. Powodem są zaktualizowane przepisy, które dotyczą warunków technicznych stawianych budynków i ich usytuowania. Rząd wykreślił z obecnego rozporządzenia paragraf, obligujący inwestora do urządzenia miejsc postojowych. Czy pogoń za zachodnimi standardami doprowadzi do jeszcze większego “kataklizmu parkingowego” na łódzkich osiedlach?

- Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić (...) stanowiska postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo (...). Liczbę stanowisk postojowych i sposób urządzenia parkingów należy dostosować do wymagań ustalonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego albo w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (...) - brzmi usunięty przepis z obecnego rozporządzenia, paragraf numer 18.

Jego celowe wykreślenie przez ustawodawcę nie może być przypadkowe. Jak sygnalizują eksperci ds. budownictwa, decyzja rządu otworzy przed deweloperami wiele możliwości i jest zgodna z “antysamochodowym” trendem, który obowiązuje na zachodzie. Nie wszyscy inwestorzy chcą jednak rezygnować z opcji budowy parkingów. Ceny miejsc postojowych w nowym budownictwie od lat robią wrażenie. Deweloperzy liczą sobie za nie od 15 do nawet 50 tys. zł - zależnie od lokalizacji.

- Nie wyobrażamy sobie projektu budynku bez uwzględnienia hali garażowej czy miejsc naziemnych. To podstawa, bez której inwestycja nie spełnia naszych podstawowych kryteriów miejsca przyjaznego do życia - komentuje dla portalu money.pl Krzysztof Gozdecki, dyrektor techniczny firmy deweloperskiej Bouygues Immobilier Polska.

Dotychczas inwestorzy musieli w planach budowy uwzględnić minimalną ilość miejsc parkingowych - zgodnie z ustalonym przez samorząd współczynnikiem. W Łodzi wynosi on równo 1.0. Oznacza to, że na jedno mieszkanie ma przypadać co najmniej jedno miejsce parkingowe.

Biorąc pod uwagę dynamikę z jaką przybywa w Łodzi zarejestrowanych samochodów oraz nowych inwestycji budowlanych, już wkrótce może okazać się, że mieszkańcy zamkniętych osiedli deweloperskich będą zmuszeni szukać miejsc do parkowania... wokół starszych bloków. Scenariusz ten brzmi jak koszmar - już teraz mieszkańcy Retkini, Teofilowa czy Radogoszcza narzekają na deficyt miejsc parkingowych.

- Wieczorem nie da się praktycznie znaleźć miejsca w pobliżu mojego mieszkania. Zazwyczaj muszę parkować dwie ulice dalej, czyli mam do przejścia jakieś 200-300 metrów - narzeka Marta, mieszkanka Radogoszcza Wschód. - Taki spacer muszę odbyć kilka razy dziennie, często niosąc ciężkie torby z zakupami – narzeka łodzianka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany