Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kontra deweloper. Nie chcą nowego bloku przy ul. Rysowniczej

(kz)
Mieszkańcy bloków przy ul. Rysowniczej nie chcą, by zamiast pobliskiego domku jednorodzinnego stanął kolejny blok. Budowę chcą zatrzymać w sądzie, a gdy to się nie uda, zapowiadają zablokowanie uliczek, by sprzęt nie wjechał na budowę. Ostatnio deweloper, który realizuje inwestycję, zaprosił protestujących na spotkanie w pobliskiej szkole, by wysłuchać ich racji, ale także przedstawić swoje argumenty.

Kilkadziesiąt osób, które pojawiły się na spotkaniu, zgodnie twierdziło, że nie chcą budowy, bo przez wiele miesięcy w spokojnej okolicy będzie hałas, kurz, a na wąskich uliczkach, pozbawionych chodników, jeździć będą ciężkie samochody. A gdy blok już powstanie, zasłoni im słońce, nowi sąsiedzi będą zaglądać w okna, a na małej uliczce przybędzie aut.
Deweloper przyznał, ze budowa może być uciążliwa, zaprzeczał natomiast, że kilkunastotonowe ciężarówki mogą spowodować pękanie ścian w budynkach.

– Tramwaje są kilkakrotnie cięższe. Ale jeżeli macie państwo obawy, mogę używać mniejszych ciężarówek – mówił.

Przedstawił też wizualizację planowanego budynku, a nawet mapki nasłonecznienia.
Nie przekonało to nikogo. Mieszkańcy zdecydowali, że będą w sądzie starać się o zablokowanie budowy. Szanse mają jednak niewielkie. Właściciel ma już bowiem zatwierdzone warunki zabudowy – chociaż zaskarżone w Naczelnym Sądzie Administracyjnym – a także pozwolenie na budowę zaakceptowane w pierwszej instancji. Zakłada, że prace zacznie za dwa miesiące. Chce postawić czteropiętrowy budynek o wysokości prawie 15 metrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany