18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkają ze szczurami. Gryzonie buszują pod podłogą

(g)
Od trzech i pół roku rodzina państwa Andrzejaków z ul. Próchnika mieszka ze stadem szczurów. Sześcioosobowa rodzina gnieździ się w niewielkim pokoju na parterze kamienicy pod numerem 26. Gryzonie zaś zadomowiły się w przestrzeni pomiędzy ich podłogą a poziomem gruntu.

- To dla nas prawdziwa gehenna - żali się Sylwia Andrzejak. - Wystarczy, że zgasimy światło wieczorem, a gryzonie od razu wchodzą do mieszkania przez dziurę pod szafą w aneksie kuchennym. Szukają resztek, biegają pomiędzy łóżkami. Mamy czwórkę dzieci, boję się, że zostaną one pogryzione albo zarażone jakąś chorobą.

- Podejrzewamy, że szczury wchodzą pod podłogę przez dziurę pomiędzy ścianą budynku a chodnikiem, od strony ulicy - mówi Łukasz Andrzejak, mąż pani Sylwii. - Kilka razy ją zamurowywałem, ale zwierzęta zawsze po jakimś czasie robiły nowy otwór.
Kilka dni temu pan Łukasz nagrał kilkunastominutowy film, na którym widać, jak kilka szczurów biega po pokoju. Gryzonie kręcą się wokół karmy, którą rozsypano przy łapce. Żaden z nich jednak nie ryzykuje podejścia do pułapki.
Państwo Andrzejakowie kilka razy zgłaszali sprawę administratorom budynku.

- Przychodził pracownik, pakował przez dziurę trutkę do nory, rozkładał też jej trochę wokół dziury w kuchni i na tym się kończyło - mówi pan Łukasz. - Z początku dawało to efekt. Szczury na kilka miesięcy znikały. Ostatnio jednak są coraz sprytniejsze i po prostu omijają trutkę.

Pod koniec kwietnia rodzina Andrzejaków ponownie zgłosiła problem. Tym razem nie tylko do administracji, ale też do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi.
- Czekamy na odpowiedź - mówi pan Łukasz. - Liczymy na pomoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany