Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michalczewski znowu wygrał z FoodCare. Tym razem w Sądzie Najwyższym

Źródło: TVN24
Sąd Najwyższy w Warszawie oddalił skargę kasacyjną firmy FoodCare. Spółka domagała się od fundacji Dariusza Michalczewskiego zwrotu ok. pół mln zł, które zapłaciła jej za używanie oznaczenia "Tiger". Wyrok jest prawomocny.

Sąd Najwyższy oddalił skargę uznając, że firma FoodCare była zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia za używanie oznaczenia, bez względu na to, czy było ono wykorzystywane łącznie z wizerunkiem Dariusza Michalczewskiego, czy bez, w całym okresie obowiązywania umowy - czytamy w oświadczeniu, które przesłał Piotr Pogonowski z firmy Partner of Promotion, która reprezentuje fundację byłego boksera.

"Nic nie jestem im winny"

- Cieszę się, iż najważniejszy Sąd w Polsce zajął ostateczne stanowisko w mojej sprawie. Nic nie jestem winny firmie FoodCare, wprost przeciwnie – to ona decyzją Sądu Okręgowego ma zapłacić Fundacji ok. 10 mln zł. W krakowskim sądzie jest też kolejny mój pozew przeciwko FoodCare na kwotę prawie 22 mln zł. (za korzystanie z oznaczenia „Tiger” po rozwiązaniu umowy-red.) – komentuje wyrok Dariusz Michalczewski.
Czekają na pisemne uzasadnienie

Policjant zatrzymany za zabicie 19-latki na pasach - FILM

W czwartek wieczorem firma FoodCare poinformowała, że "szczegółowy komentarz będzie możliwy dopiero po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem orzeczenia". - Wyrok Sądu Najwyższego z piątku 13 grudnia 2013 r. w istocie stanowił zakończenie jednego z wątków sporu pomiędzy spółką FoodCare a Fundacją Darka Michalczewskiego „Równe Szanse”. Jest to wątek dotyczący rozliczeń finansowych, wynikających z nieobowiązującej już od wielu lat umowy promocyjnej. Jednak – jak wynika z ustnych motywów rozstrzygnięcia – Sąd Najwyższy podzielił stanowisko FoodCare, iż nie ma ścisłego związku procesowego pomiędzy tą sprawą, a sprawą o 10 mln zł (...). W naszej ocenie jest zdecydowanie przedwcześnie, aby przesądzać znaczenie tego rozstrzygnięcia w kontekście wyników innych spraw, które toczą się pomiędzy spółką FoodCare a Fundacją „Równe Szanse” – czytamy w oświadczeniu.

"Eksponowanie przez Dariusza Michalczewskiego szczątkowych rozstrzygnięć sądowych służy jedynie podgrzewaniu atmosfery. Usilne próby nagłośnienia sprawy zdają się być jedynym sposobem dla byłego boksera, aby wykazywać swój związek z napojem TIGER, gdyż – poza samym opakowaniem – obecny producent napoju nie jest raczej skory do promowania tego produktu poprzez wykorzystanie wizerunku czy jakichkolwiek innych danych byłego boksera" - czytamy.

W zeszły piątek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł także kluczowy w tej sprawie wyrok, dotyczący praw do używania oznaczenia "Tiger". Sąd potwierdził wówczas jednoznacznie, że firma FoodCare po zakończeniu współpracy z fundacją Dariusza Michalczewskiego "Równe Szanse" używała oznaczenia "Tiger" bezprawnie.

Pod koniec września Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok nakazujący firmie FoodCare zapłatę prawie 10 mln zł Fundacji Dariusza Michalczewskiego "Równe Szanse" z tytułu zaległego wynagrodzenia, pochodzącego przede wszystkim z prowizji ze sprzedaży napojów energetycznych "Tiger".
Walka o odszkodowanie

Sprawa zaczęła się w 2010 roku kiedy fundacja "Równe Szanse” rozwiązała umowę z firmą FoodCare, ponieważ ta odmówiła zapłaty należnego fundacji wynagrodzenia pomimo ciągłej sprzedaży napojów z oznaczeniem Tiger.

Według umowy właśnie wtedy wygasły wszelkie uprawnienia tej spółki do korzystania z oznaczenia "Tiger" oraz dóbr osobistych i majątkowych Dariusza Michalczewskiego tj. m.in. jego pseudonimu sportowego "Tiger", a także wizerunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany