Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto zlikwiduje osiem publicznych szaletów

(ij)
Szalet przy pl. Niepodległości był w ubiegłym tygodniu nieczynny z powodu awarii technicznej. Miasto nie zamierza go jednak zlikwidować.
Szalet przy pl. Niepodległości był w ubiegłym tygodniu nieczynny z powodu awarii technicznej. Miasto nie zamierza go jednak zlikwidować. Łukasz Kasprzak
Osiem z dwudziestu siedmiu łódzkich murowanych szaletów publicznych zostanie od przyszłego roku zlikwidowanych. Stwierdzono bowiem, że wymagają natychmiastowego kosztownego remontu i są nierentowne.

Miasto chce przeznaczyć do likwidacji szalety: przy skrzyżowaniu ul. Traktorowej i Aleksandrowskiej, przy al. Bandurskiego, przy dworcu Łódź Kaliska, przy ul. Żeromskiego, przy ul. Kilińskiego 138, przy skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i Traugutta, w parku im. Mickiewicza i w parku Helenów. Według danych UMŁ korzysta z nich miesięcznie od 10 do 120 osób. Remonty są nieopłacalne, bo należałoby m.in. dokonać napraw instalacji hydraulicznej, zamontować podgrzewacze wody i piece akumulacyjne.

Na terenie miasta ustawionych jest jeszcze 29 szaletów przenośnych, wolno stojących. Także w 21 lokalach gastronomicznych przy ul. Piotrkowskiej można nieodpłatnie korzystać z toalet dzięki umowie, jaką miasto podpisało z ich właścicielami.
Szalet przy pl. Niepodległości był w ubiegłym tygodniu nieczynny z powodu awarii technicznej. Miasto nie zamierza go jednak zlikwidować. <br><br><br>
- Myślę, że w Łodzi jest zdecydowanie za mało takich miejsc - mówi Iwona Boberska, radna z Platformy Obywatelskiej. - Najgorzej sytuacja przedstawia się na obrzeżach miasta. Problemem są także godziny otwarcia publicznych toalet, czynnych przeważnie tylko od 8 do 18.

- Będziemy zwiększać liczbę nowoczesnych toalet wolno stojących, funkcjonujących przez całą dobę - usłyszeliśmy w Biurze Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany