Miasto chwali się najnowszym taborem MPK, a jak to widzą pasażerowie?

Owszem, z roku na rok Konstali ubywa. Ale bardzo powoli. W ich miejsce MPK sprowadza od wielu lat używane tramwaje z Zachodniej Europy, głównie z Niemiec. Choć mają po 30 - 40 lat, to ratują nieco sytuację, bo gdyby nie tzw. helmuty nie mielibyśmy czym jeździć. Dużą część Konstali trzeba było już wycofać z eksploatacji, bo były przeżarte przez korozję, a ich remonty są nieopłacalne.

Po łódzkich torach jeździ obecnie około 90 tramwajów, które miasto kupiło jako fabrycznie nowe. Największą i najnowszą partię stanowi 30 Moderusów Gamma, które dotarły do łodzi z fabryki w Poznaniu w ubiegłym roku. Są niskopodłogowe, przestronne, klimatyzowane i dostosowane do potrzeb osób starszych czy z niepełnosprawnościami. Pojazdy mają pięć par dwuskrzydłowych drzwi. To jednak wciąż za mało, by radykalnie unowocześnić naszą komunikację tramwajową. A na kolejne dostawy nowego taboru w najbliższym czasie się nie zanosi.

O wiele lepiej wygląda sytuacja z autobusami. MPK Łódź wzbogaciło się pod koniec grudnia o osiem elektrycznych Solarisów - tym samym łódzka flota elektrobusów zwiększyła się do 25 pojazdów. Wszystkie autobusy w Łodzi są niskopodłogowe, coraz więcej z nich wyposażone jest w klimatyzację i monitoring. W autobusach znajdują się także nowoczesne rozwiązania m.in. system informacji pasażerskiej wyświetlających mapę z zaznaczonym położeniem pojazdu, a także z funkcją dzięki której na wyświetlaczach pojawiają się przydatne informacje o możliwych przesiadkach oraz czasie przyjazdu poszczególnych pojazdów na dany przystanek.

W dostarczonych w tym roku do Łodzi 52 autobusach Mercedes Conecto zamontowany został system awaryjnego hamowania. Wykrywa on zagrożenie kolizją, zmniejsza prędkość pojazdu bądź hamuje, zapobiegając tym samym skutkom ewentualnego zderzenia. Dodatkowo pojazdy wyposażone są w system monitorowania martwego pola prawej strony pojazdu – sygnalizujący kierowcy przeszkody stałe lub ruchome podczas jazdy i skrętu w prawo.

– Ja osobiście staram się jak mogę jeździć po mieście autobusami, bo te są po pierwsze cieplejsze i wygodniejsze, a po drugie nie ma w nich żuli i bezdomnych – mówi pani Patrycja z Teofilowa. – Tramwaje kursujące na moje osiedle to niemal same stare graty, MPK nie puszcza tutaj nic nowoczesnego. Trudno do nich wsiąść bo maja wysokie schody, w środku z reguły śmierdzi, a zimą wieje ze wszystkich stron. Łódzkie tramwaje, z niewielkimi wyjątkami, to prawdziwy dramat. Kiedy to się wreszcie zmieni?