Przywiozła go karetka pogotowia. Twierdzi, że w parku koło Dworca Łódź Fabryczna został pobity przez trzech młodych osobników i zmuszony do wypicia żrącej substancji, a następnie polany jakąś cieczą i podpalony. To już drugi taki przypadek w ostatnich dniach (o pierwszym pisaliśmy w czwartkowym "Expressie").
- Zostałem napadnięty przez trzech młodych mężczyzn po godz. 22 w parku koło dworca - mówi z wyraźnym trudem mężczyzna, który od dwóch miesięcy mieszkał w schronisku dla bezdomnych. - Krzyczeli: "Łódź nie jest dla śmieci!". Pobili mnie i kazali wypić coś, co mieli w metalowej puszce i co strasznie paliło w gardle, potem chlusnęli czymś na twarz (przy okazji na rękę) i podpalili. Udało mi się jakoś wyrwać i ugasić płomienie. Dowlokłem się do schodów przy wejściu na dworzec i chyba stamtąd mnie zabrano.
Mężczyzna przebywa na Oddziale Nefrologii i Transplantologii, gdyż cierpi również na niewydolność nerek.
- Pacjent ma poparzony górny odcinek przewodu pokarmowego, ale dokładnie nie możemy tego ocenić, gdyż nie zgodził się na wykonanie gastroskopii - mówi dr Anna Zawiasa, lekarz dyżurny. - Ma także oparzenia twarzy i prawej dłoni. Otrzymuje antybiotyki i płyny w kroplówkach. Był konsultowany przez chirurga i laryngologa. Jego stan jest ciężki.
Sprawę wyjaśnia policja, która przesłuchała poparzonego mężczyznę.
CZYTAJ TAKŻE:"Kto podpalił 33-letniego mężczyznę? Dotkliwie poparzony trafił do szpitala im. Barlickiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie