Pacjent z woj. łódzkiego zatruł się jadem kiełbasianym. Po hospitalizacji w szpitalu im. Biegańskiego został wypisany do domu. Toksyna jadu kiełbasianego jest najbardziej śmiercionośną trucizną bakteryjną (umiera od 10 do 25 proc. zakażonych). Inspekcji sanitarnej ze Skierniewic (tam mieszkał chory) nie udało się ustalić, co konkretnie było przyczyną zatrucia. Mężczyzna mieszkał samotnie i nie był wybredny jeśli chodzi o jedzenie.
Do zatruć jadem kiełbasianym w Polsce dochodzi niezmiernie rzadko; rocznie do kilkunastu przypadków.
Zła dieta, cięższy przebieg COVID-19?