- W samochodzie stojącym na parkingu Tesco na Widzewie siedzi mężczyzna z nożem w ręku. Chyba chce się zabić! - takie zgłoszenie otrzymał w poniedziałek późnym wieczorem dyżurny łódzkiej policji. Funkcjonariusz wysłał na miejsce policyjny patrol. W tym samym czasie zadzwonił po karetkę pogotowia.
Czytaj więcej na następnej stronie
Przed godz. 22 radiowóz policji zatrzymał się tuż obok czarnego fiata pandy. Funkcjonariusze wysiedli z samochodu i zapukali w szybę od strony kierowcy. Wewnątrz znajdował się młody mężczyzna...
Czytaj więcej na następnej stronie
W rozmowie z policjantami okazało się, że mężczyzna rzeczywiście miał przy sobie nóż, ale tzw. tapeciaka, którym naprawiał samochodowe radio.
Pomoc ratowników medycznych nie była potrzebna.